
Publikacja "W Sieci" utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że dziennikarstwo śledcze prawej strony spełnia najbardziej wyśrubowane standardy. Dochodziłam do tego powoli, jednak artykuł o Grodzkiej upewnił mnie w tym przekonaniu.
1. Jaki jest charakter mają Pani relacje z panią Anną Grodzką?
2. Jak długo się znacie?
3. Czy mieszkacie razem i czy prowadzicie wspólne gospodarstwo domowe
- jecie razem posiłki?
- korzystacie wspólnie z samochodów?
- czy posiadacie współwłasność?
4. Czy utrzymujecie relacje intymne?
5. Czy jest Pani, jak można dowiedzieć się z „homopedii.pl” osobą heteroseksualną.
Jednak stosując retorykę tygodnika "W sieci" i innych mu podobnych aż ciśnie się na usta tytuł "Odsłaniamy prawicowe poglądy. To niepokorni dziennikarze zajmują się promowaniem środowisk LGBT!". Naprawdę, trudno mi zrozumieć, że media reprezentujące środowiska, których przedstawiciele otwarcie mówią o obrzydzeniu przedstawicielami mniejszości seksualnych, wchodzą transseksualistce do łóżka.