Według opinii biegłych, którą opisuje "Newsweek" incydent gruziński miał wpływ na zachowanie załogi lecącej do Smoleńska.
Według opinii biegłych, którą opisuje "Newsweek" incydent gruziński miał wpływ na zachowanie załogi lecącej do Smoleńska. Fot. Robert Kowalewski / AG

Według ekspertów, którzy na zlecenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej przygotowali opinię psychologiczną na temat pilotów tupolewa wpływ na ich zachowanie podczas lotu mógł mieć incydent gruziński. "Newsweek" publikuje też zdjęcia wykonane na pokładzie samolotu lecącego do Smoleńska.

REKLAMA
Nowy numer "Newsweeka" sporo miejsca poświęca katastrofie smoleńskiej. Poza wspólnym wywiadem z Barbarą Nowacką i Małgorzatą Wassermann oraz tekstem Cezarego Michalskiego o wykorzystywaniu katastrofy do celów politycznych przez PiS tygodnik publikuje zdjęcia wykonane w samolocie 10 kwietnia. Są na nich prezes PKOl Piotr Nurowski i politycy PSL Wiesław Woda i Leszek Deptuła (można je zobaczyć tutaj).
W "Newsweeku" jest też artykuł Michała Krzymowskiego, który ujawnia nieznane dotąd ekspertyzy psychologów, którzy odtwarzali m.in. to, co mogło dziać się w głowach pilotów w ostatnich chwilach lotu. Kapitan miał działać w tzw. "tunelu poznawczym" – skupiał się na wylądowaniu, nie odbierając innych bodźców.
Drugim ważnym czynnikiem, który miał wpływ na pilotów była pamięć o wyprawie do Gruzji w 2008 r., w której brali udział zarówno mjr Arkadiusz Protasiuk, jak i ppłk Robert Grzywna. Kiedy ich ówczesny dowódca odmówił lądowania w Tibilisi osobiście miał interweniować Lech Kaczyński.

Biegli w swojej opinii przywołują dwa zdarzenia związane z tym incydentem. Najpierw krótka rozmowa Lecha Kaczyńskiego z kpt. Pietruczukiem, której Protasiuk i Grzywna się przysłuchiwali. „Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych? Odpowiedziałem: Pan, panie prezydencie. – To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tbilisi – powiedział prezydent i wyszedł, nie czekając na żadne wyjaśnienia” – relacjonował później w śledztwie dowódca samolotu

Źródło: "Newsweek"
Później doniesienie do prokuratury złożył na pilotów Karol Karski, były poseł PiS. Pisał w nim o "tchórzostwie" i "przyniesieniu wstydu Państwu Polskiemu". Eksperci uważają, że to mogło mieć wpływ na zachowanie załogi 10 kwietnia.
Źródło: "Newsweek"