
Według ekspertów, którzy na zlecenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej przygotowali opinię psychologiczną na temat pilotów tupolewa wpływ na ich zachowanie podczas lotu mógł mieć incydent gruziński. "Newsweek" publikuje też zdjęcia wykonane na pokładzie samolotu lecącego do Smoleńska.
Biegli w swojej opinii przywołują dwa zdarzenia związane z tym incydentem. Najpierw krótka rozmowa Lecha Kaczyńskiego z kpt. Pietruczukiem, której Protasiuk i Grzywna się przysłuchiwali. „Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych? Odpowiedziałem: Pan, panie prezydencie. – To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tbilisi – powiedział prezydent i wyszedł, nie czekając na żadne wyjaśnienia” – relacjonował później w śledztwie dowódca samolotu
