Biuro Pomocy Prawnej Andrzeja Dudy, słynne Dudapomoc znalazło się na ulicy. Zajmowanie lokalu na ul. Pięknej okazało się niemożliwe. Teraz biuro szuka nowego miejsca.
Biuro Pomocy Prawnej Andrzeja Dudy, słynne Dudapomoc znalazło się na ulicy. Zajmowanie lokalu na ul. Pięknej okazało się niemożliwe. Teraz biuro szuka nowego miejsca. Fot. Facebook.com/andrzejduda
Reklama.
Dudapomoc w Kancelarii?
Europoseł PiS liczy, że nowe miejsce uda się znaleźć w ciągu najbliższych kilku dni. Na razie klienci odsyłani są do biura poselskiego Wojciechowskiego, gdzie mogą znaleźć informację o sprawach już rozpatrzonych. Prowadzący biuro deklaruje, że działać nie przestanie. Kilka porad udzielił dziś, choć w średnio sprzyjających warunkach, bo na ulicy. Wszyscy pozostali, którzy zgłoszą się po pomoc teraz zostaną przyjęci w pierwszej kolejności zaraz po znalezieniu nowego miejsca.
– Chcielibyśmy bardzo, żeby to był lokal już w kancelarii prezydenta – mówi europoseł PiS. – Na razie nie ma jednak takiej gotowości kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego – dodaje. Dokładnych przyczyn zamknięcia biura ujawniać nie chce. Tłumaczy jedynie, że zajmowanie tego lokalu „okazało się niemożliwe”.
"Skala potrzeb jest ogromna"
Przypomnijmy, że wcześniej na Pięknej 24 zorganizowano słynne Muzeum Zgody Bronisława Komorowskiego, które nasępnie zostało przekształcone w Bronkomarket. Otwarte przed II turą wyborów przez Andrzeja Dudę biuro pomocy prawnej cieszyło się dużą popularnością, zwłaszcza na początku funkcjonowania. Tylko w pierwszym dniu działania zgłosiło się do niego ponad 150 osób. Później zainteresowanych było już nieco mniej, o czym pisaliśmy na naTemat.
Wojciechowski zapewnia jednak, że biuro działać nie przestanie. – Skala potrzeb jest ogromna i trzeba jej sprostać – mówi. Skargi, z którymi zwracają się klienci dotyczą głównie niesprawiedliwego działania sądów, problemów z eksmisją czy przemocą domową.
Źródło: TVN24.pl