Francois Hollande
Francois Hollande Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Pierwsza zagraniczna wizyta nowego prezydenta Francji przebiega z problemami. Zaraz po zaprzysiężeniu Francois Hollande wsiadł w samolot, by polecieć do Berlina. Jednak w trakcie lotu w maszynę trafił piorun.

REKLAMA
Wydaje się, że samolot nie doznał poważniejszego uszczerbku. Jednak na wszelki wypadek postanowiono zawrócić do Paryża.
Tam świeżo upieczony prezydent przesiądzie się do innej maszyny i na jej pokładzie będzie kontynuował podróż.
Francois Hollande leciał do stolicy Niemiec Berlina na swoją pierwszą wizytę zagraniczną już jako głowy państwa. Tam miał zobaczyć się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Francuski polityk chce tym samym potwierdzić bliskie relacje jakie łączyły Paryż i Berlin podczas kadencji jego poprzednika. Nie jest tajemnicą, że Merkel bliżej było do Sarkozy'ego, jako że pochodzą z ideologicznie bliźniaczych partii, współpracujących na niwie europejskiej.