Arcybiskup, jak i wszyscy Polacy, jest zniesmaczony zachowaniem naszych parlamentarzystów. Chwali za to prezydenta Bronisława Komorowskiego, a gabinet Tuska ocenia niejednoznacznie. "Rozmowy z rządem są na dobrej drodze" - zdradza arcybiskup w wywiadzie dla portalu fronda.pl.
Abp Józef Michalik odpowiada na pytanie dotyczące, w dużej mierze, polityki, ale trzeba mu przyznać: robi to w wyjątkowo delikatny i sposób. Arcybiskup w rozmowie zaprezentował się jako stonowany i potrafiący dostrzec dwie strony każdego medalu - nawet tego, który nazywa się Telewizja Trwam.
O rządzie
Arcybiskup do rządu stara się podchodzić uczciwie. "Jest pewna odpowiedzialność rządzących. Oni próbują jednak jakieś propozycje przedstawiać. Szkoda, że nie są konsultowane szerzej. Myślę, że jest jakaś tendencja do doceniania szkół wyższych, chociażby w mniejszych miejscowościach" - chwali rząd abp Michalik i zauważa też "pewne zatroskanie rządu w budowaniu infrastruktury". Jego zdaniem, te rzeczy to "pozytywna sprawa".
Zarazem jednak, duchowny wskazuje duże bezrobocie, niskie uposażenia pielęgniarek czy kulejącą służbę zdrowia jako te rzeczy, którymi rząd się nie zajmuje, a które wymagają interwencji. Co ciekawe, przedstawiciel kleru martwi się też… rolnictwem. "Dopłaty dawane przez ostatnie lata rolnikom za nieuprawianie ziemi są bardzo niebezpieczne. Oderwanie rolnika od ziemi odbije się w momencie trudnym na całej Polsce, dlatego, że będzie taka sytuacja, że wieś się wyludni" - przewiduje arcybiskup.
Józef Michalik pozytywnie ocenia też współpracę rządu z Episkopatem w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. "Nowoczesne rozwiązania w różnych państwach istnieją. Rząd chciałby je zastosować, więc trwają rozmowy, które są na dobrej drodze, jak się zdaje" - relacjonuje arcybiskup w rozmowie z Frondą. Podkreśla jednak, że Fundusz Kościelny przynosił państwu dochód o wiele większy, niż 89 milionów, które rocznie wydawano na wszystkie wyznania.
O klasie politycznej
Kultura naszych polityków to temat nieustający, a z roku na rok zaufanie i szacunek dla parlamentarzystów jest coraz mniejszy. Trudno jednak za to winić kogokolwiek innego, niż samych rządzących. Po ostatniej sejmowej debacie, na temat reformy emerytalnej, ponownie pojawiło się wiele komentarzy zarzucających politykom kompletny brak kultury.
"Brak kultury, zanik kultury bycia; (…) wielu polskich parlamentarzystów przekroczyło bariery relacji dobrego wychowania. To się udziela, to idzie w świat, na to nie można patrzeć obojętnie" - mówi arcybiskup portalowi fronda.pl. Michalika martwi również fakt, że "Polska staje się Polską partyjną". Zdaniem duchownego, w naszym kraju "przeważa troska o partię, o poparcie dla niej, a nie dla państwa".
O Bronisławie Komorowskim
Abp Michalik zdradził w rozmowie, że zeszłotygodniowe spotkanie z prezydentem, w którym arcybiskup brał udział, odbyło się na zaproszenie Komorowskiego. Duchowny rozmawiał z głową państwa o zaproszeniu papieża do Polski na Światowy Dzień Młodzieży w 2015 roku. Dyskutowano też o 1050. rocznicy chrztu Polski.
Arcybiskup bardzo pozytywnie wyraża się o Bronisławie Komorowskim. "Wymienialiśmy zdania na temat ogólnej sytuacji. Prezydent jest człowiekiem otwartym, rozmawia się z nim bardzo mile, nie ma żadnych problemów. Zobaczymy, czy tego rodzaju rozmowa odniesie także dalszy skutek" - skomentował spotkanie z głową państwa Józef Michalik. Cały wywiad można przeczytać na stronie fronda.pl.
Czyżby kler spuścił z tonu? A może to tylko arcybiskup Michalik wykazuje tak stonowane podejście?