Zjednoczona Prawica przed wielką konwencją wykuwa program. Ten rodzi się w bólach, bo między partiami są spory

Zespół programowy spotyka się od kilku miesięcy - na jego czele stoi prof. Piotr Gliński, niedoszły premier w rządzie technicznym PiS. Oprócz niego najwięcej do powiedzenia ma Jarosław Gowin, lider Polski Razem i Adam Bielan, były spin doktor PiS. Ziobryści też mają swoje przedstawicielstwo.

Punkty zapalne
Opracowywania wspólnego programu nie ułatwiają różne poglądy partii na służbę zdrowia. Formacje są zgodne co do tego, że trzeba zlikwidować Narodowy Fundusz Zdrowia, ale różnią się między sobą w sprawie podziału obowiązków po likwidacji funduszu. Partia Kaczyńskiego chce dać więcej władzy wojewodom, a Gowin i jego ruch chcieliby reaktywować kasy chorych.

Kością niezgody jest też trzecia stawka podatkowa. PiS planuje wprowadzić stawkę w podatku PIT - 39 proc. od dochodów powyżej 300 tys. zł rocznie. Nie zgadza się z tym liberalna gospodarczo partia Jarosława Gowina.

Wspólny program
Program Zjednoczonej Prawicy ma zapewnić partiom wyborczy sukces i zostanie oficjalnie zaprezentowany w przyszłym tygodniu na konwencji na Śląsku. Konwencja potrwa aż trzy dni i będzie podzielona na 13 paneli dyskusyjnych. "Gazeta Wyborcza" donosi, że wśród ekspertów, którzy pojawią się na konwencji należy wypatrywać przyszłych ministrów. W przypadku, kiedy w jesiennych wyborach wygra PiS, to właśnie spośród ekspertów zostaną wybrani nowi szefowie resortów.

Główne założenia wspólnego programu poznaliśmy już kilka dni temu. – Gospodarka oparta na rozwoju, idea sprawiedliwości społecznej i uszczelnienie systemu – przed zaplanowaną na lipiec konwencją programową Zjednoczonej Prawicy Piotr Gliński zdradził ustalenia dotyczące programu gospodarczego. Na początek audyt i przegląd instytucji, który – zdaniem profesora przyczyni się do rozwiązania problemu biurokracji, z jaką mamy obecnie do czynienia.