Śnieg w maju?
Śnieg w maju? Fot. Michal Grocholski / Agencja Gazeta

Środek maja, a na ulicach ludzie czapkach, szalikach i rękawiczkach. Opady deszczu ze śniegiem, temperatura w nocy poniżej zera, a w dzień poniżej 10 stopni. Pogoda zaskakuje nas coraz częściej. Skąd ten chłód?

REKLAMA
Za pozornie nietypową dla maja temperaturę i ochłodzenie odpowiada front północny. - Bezpośrednią przyczyną są zmiany sytuacji barycznej. Do Polski napłynęły arktyczne masy powietrza - mówi Michał Kowalewski, klimatolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Zdaniem specjalistów, jest to jednak sytuacja typowa dla połowy maja. - Jak spływa zimne powietrze z północy musi być zimno. Takie zachwiania temperatury w maju są normalne - potwierdza Tomasz Zubilewicz, prezenter pogody TVN Meteo.
Typowo majowe
Wszystkim, którzy z szaf wyciągnęli już letnie ciuchy, taka pogoda raczej nie wydaje się normalna. W końcu pierwsze skojarzenie z majem to słońce.
- Przyzwyczailiśmy się, że maj jest ciepły i słoneczny. Ale takie ochłodzenia mają prawo pojawić się w tym miesiącu. Ostatnie lata pokazują, że pogoda coraz częściej nas zaskakuje. Nie tylko w maju, ale nawet czerwcu - przypomina pogodynka TVN Meteo Omenaa Mensah.

PAN: Nie ma dowodów na globalne ocieplenie. Wajrak: To naukowi szarlatani
Klimatolog IMGW przypomina o dwóch zjawiskach popularnych o tej porze roku - zimni ogrodnicy i zimna Zośka. - Kiedy nad wschodnią i środkową Europą przez jakiś czasu utrzymuje się wyż, a później słabnie i zaczyna napływać niż, a wraz z nim zimne powietrze z obszarów polarnych, tworzą się warunki sprzyjające powstawaniu przymrozków. W nocy temperatura spada poniżej zera, a w dzień utrzymuje się na poziomie kilku-kilkunastu stopni. To zjawisko popularne w naszym klimacie - wyjaśnia klimatolog Michał Kowalewski.

Na podstawie wieloletnich obserwacji ustalono, że ochłodzenie najczęściej przypada na 10-17 maja, a spadek temperatury wynosi średnio blisko 35 proc. - Nie zawsze takie ochłodzenie wypada dokładnie w połowie maja. Zdarza się, że notujemy je w pierwszej lub ostatniej części miesiąca - mówi Michał Kowalewski.
Okazuje się, że takie ochłodzenie powtarza się praktycznie co roku - w 9 na 10 przypadkach.
Zmiany klimatu
Klimatolodzy i synoptycy nie mają jednak wątpliwości, że klimat się zmienia, a pogoda nas coraz częściej zaskakuje. - W skali całego roku obserwujemy przyrost temperatury.
W zimę średnio do 2 stopni na 100 lat. Natomiast latem następuje stopniowe ochłodzenie. Około 0,2-0,5 stopnia - wyjaśnia Michał Kowalewski.
Na zmianę klimatu wpływa jego stopniowe ocieplanie, gwałtowne wiatry, opady ulewnego deszczu. - W dużej mierze stoi za tym człowiek, który zmienia skład atmosfery - podkreśla klimatolog. To efekt potocznie zwany efektem cieplarnianym.
Co z latem?
Jednak są i dobre wieści. Pogoda poprawi się już w piątek. - Będzie ciepło, ładnie i przyjemnie. Możemy się spodziewać nawet 26-stopni - zapewnia Tomasz Zubilewicz.

Zima w Polsce, zima w Europie, zima w… Afryce
A co z latem? Pojawiają się przewidywania, że w Polsce może być niestety nie tylko chłodne, ale i mokre. Synoptycy są jednak bardzo ostrożni i o prognozie na lato nikt nie chce jeszcze oficjalnie mówić. Nie tylko dlatego, że jest za wcześnie, ale również dlatego, że pogoda coraz częściej płata figle. - Nie chcę przewidywać prognozy na lato "na mój nos". Później się jeszcze nie sprawdzi i wszyscy będą komentować - śmieje się Tomasz Zubilewicz.