Tomasz Lis w poranku radia TOK FM zwraca się do prawicowych publicystów: Nie boimy się was.
Tomasz Lis w poranku radia TOK FM zwraca się do prawicowych publicystów: Nie boimy się was. Fot . Wojciech Nekanda Trepka / Agencja Gazeta

– Nie interesuje mnie, co Duda powie w czwartek w Sejmie, ale to co zrobi w ciągu następnych 90 dni – komentuje Tomasz Lis w radiu TOK FM. Zaraz po zaprzysiężeniu Duda rusza w podróż po Polsce. Cel? Zdaniem komentatorów poranka – wsparcie Prawa i Sprawiedliwości w ich kampanii parlamentarnej.

REKLAMA
Pisowski prezydent
Pierwsze komentarze nowego prezydenta i prawicowych publicystów pokazują jasno: prezydentura Dudy będzie uzależniona od tego, ile swobody pozostawi mu prezes Kaczyński. – W czwartek usłyszymy wiele komunałów o wspólnych wartościach, o tym co nas łączy, a następnego dnia wszędzie. O tym jaka jest ta wspólna Polska i o co chodzi dowiemy się tak naprawdę dopiero wtedy kiedy Andrzej Duda wsiądzie do autokaru – przekonuje red. Lis.
Zdaniem red. Władyki, miejsc na spekulacje nie ma: Andrzej Duda już dziś pokazuje, że zamierza być prezydentem „pisowskim”, a nie – tak jak zapowiadał w kampanii – prezydentem wszystkim Polaków. – Jesteśmy za starzy, aby uwierzyć w te bajki – dodają.
Lis: Wolę, aby Duda był oszustem
Bajką – zdaniem red. Lisa – są również działania podejmowane obecnie przez Prawo i Sprawiedliwość. Przekonuje, że niebawem skończą się otwarte spotkania i podróże, a zamiast tego PiS „zafunduje Polakom Stambuł” – nie w sensie architektonicznym, ale metaforyczno-politycznym. Mimo czarnego scenariusza, publicyści poranka deklarują jasno: „Wyjeżdżać z Polski nie zamierzamy”.
Tomasz Lis
publicysta

Wbrew temu, co piszą prawicowe paszkwile, pragnę powiedzieć jasno: Kochani nie boimy się się was. Jesteście za mali i za śmieszni by ktokolwiek was się bał...

Andrzej Duda już dziś zapowiada, że dołoży wszelkich starań, aby spełnić swoje wyborcze obietnice, a pierwsze ustawy które skieruje do Sejmu dotyczyć będą obniżenia wieku emerytalnego i zwiększenia kwoty wolnej od podatku. – Wolę, aby był oszustem niż szkodnikiem i z tych obietnic się nie wywiązywał – komentuje zapowiedzi red. Lis.
Zaprzysiężenie już 6 sierpnia
Prezydent elekt oficjalnie wprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego w najbliższy czwartek. Obecnie trwają ostatnie przygotowania uroczystości w Sejmie. O tym, jak będzie wyglądało zaprzysiężenie pisaliśmy w NaTemat w zeszłym tygodniu. Przemówieniu prezydenta będzie się przysłuchiwać Zgromadzenie Narodowe.
Do tego zaproszono posłów do Parlamentu Europejskiego i korpus dyplomatyczny. To sprawi, że na sali sejmowej trudno będzie wepchnąć szpilkę. Do tego spory tłok będzie panował w galerii dziennikarskiej. – Z tego, co słyszę, zainteresowanie inauguracją jest większe niż w poprzednich latach – mówił nam Marcin Kędryna, współpracownik.