Za Stonogą zostanie rozesłany list gończy?
Za Stonogą zostanie rozesłany list gończy? Fot. Sławomir Kamiński/AG

Jak poinformowała TVP Info, Zbigniew Stonoga może mieć kłopoty poważniejsze od tych, które już na siebie ściągnął. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie rozważa, czy za kontrowersyjnym biznesmenem nie wysłać listu gończego. Powodem powzięcia tak zdecydowanych kroków ma być brak jakichkolwiek chęci współpracy ze strony Stonogi w prowadzonych z jego udziałem postępowaniach.

REKLAMA
W poniedziałek przedsiębiorca miał stawić się na przesłuchaniu, ale zignorował wezwanie prokuratury. Śledczy chcieli, by złożył zeznania w sprawie kolejnych ujawnionych przez niego dokumentów i nagrań. Ostatnio Stonoga pochwalił się, że jest w posiadaniu materiałów, które jego zdaniem są dowodem na korupcję w katowickim sądzie. Biznesmen w swoich oskarżeniach posunął się bardzo daleko i stwierdził, że pracownicy tamtejszego sądu są uwikłani w działalność mafijną.
– Mogę potwierdzić, że pan S. był wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego. Zarzut utrudniania postępowania karnego ma związek z odmową udostępnienia materiałów, które mają istotne znaczenie dla postępowania – powiedział TVP Info prokurator Piotr Woźniak, naczelnik Wydziału dw. z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Po ujawnieniu rewelacji przez Stonogę sprawą zainteresowała się warszawska prokuratura, a jego mieszkanie odwiedzili funkcjonariusze CBŚ, którzy chcieli zabezpieczyć posiadane przez przedsiębiorce materiały obciążające rzekomo katowicki sąd. Stonoga z nimi również nie chciał współpracować, a dzień później poinformował, że opuszcza Polskę i "jest w drodze do bezpiecznego państwa". Szybko się okazało, że biznesmen opuścił kraj tylko na weekend.
Źródło: TVP INFO