
Nie - dla Londynu, tak - dla Warszawy
Polacy, do domu!
Oporni? Do Niemiec!
Szykany i brutalne zachowanie się władz brytyjskich w stosunku do tych biednych ludzi wyrażających swój protest nie przynosi nic pozytywnego honorowi Brytyjczyków i zasługuje na napiętnowanie. Zdarzyły się bowiem wypadki największego okrucieństwa, jak np. zakładanie kajdan na ręce nawet oficerów, których potraktowano jak kryminalistów i przestępców - a przestępcami byli tylko ci, co te kajdany umieszczali na ręce towarzyszy broni.
Parada Zwycięstwa... bez zwycięzców
Generałowie na zmywaku
Enigma, czyli ciszej o Polakach
Napisz do autora: waldemar.kowalski@natemat.pl