Reklama.
Ryszard Petru poczuł się dotknięty po tym, jak Leszek Miller i Janusz Palikot powiedzieli, że szef Nowoczesnej był "wynajęty przez banki do sprzedawania złych produktów". Na wspólnej konferencji prasowej liderów Zjednoczonej Lewicy, to właśnie Petru stał się obiektem wyjątkowo ostrego ataku. Prezes Nowoczesnej postanowi pójść z Millerem i Palikotem do sądu. Tam będzie dowodził, że lewicowi politycy nie mają racji, a on sam nie jest ani nie był na usługach banków.