Ustawa o zawodzie fizjoterapeuty czeka już tylko na podpis prezydenta. To na co fizjoterapeuci czekali od lat, spędza sen z powiek lekarzom, którzy uważają, że nowa ustawa pozostawi pacjenta bez nadzoru lekarza, co znowu może skutkować pogorszeniem jakości świadczeń i bezpieczeństwa pacjenta. Dlatego apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie jej.
"Znając troskę, z jaką pochyla się Pan Prezydent nad sprawami ochrony zdrowia, zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o niepodpisywanie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty w aktualnym brzmieniu" - napisał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz w piśmie do Andrzeja Dudy.
Doktor Hamankiewicz tłumaczy w swoim liście, że przepisy przewidują brak nadzoru lekarzy nad prowadzeniem fizjoterapii.
Po pierwsze jakość i bezpieczeństwo
Jego zdaniem, tworząc ustawę w ten sposób pozbawia się pacjenta kontroli nad właściwą jakością udzielanych mu świadczeń.
Troska o pacjenta
Prezes sugeruje też prezydentowi, by ten dokładnie przeanalizował, czy uznanie zawodu fizjoterapeuty jako zawodu zaufania publicznego stoi w zgodzie z Konstytucją RP.
„Kwestia ta jest warta rozważenia tym bardziej, iż - szczególnie w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego klauzuli sumienia - wątpliwości samorządu lekarskiegow zakresie konstrukcji zapisów aktów prawnych i ich konsekwencji okazują się zasadne” – zauważa szef samorządu lekarskiego.
Według niego, dobra ustawa o zawodzie fizjoterapeuty jest potrzebna, jednak osiągnięcie tego celu nie może, jego zdaniem, odbywać się kosztem pogorszenia jakości świadczeń oraz bezpieczeństwa pacjentów.
Prezes zapewnia prezydenta, że jego prośba o niepodpisywanie tej ustawy wynika z troski o zachowanie pełnej autonomii i poszanowania kompetencji wszystkich specjalistów zaangażowanych w proces rehabilitacji pacjentów.
Krótsze kolejki
Przypomnijmy, że fizjoterapeuci bardzo chcieli, żeby ustawa została uchwalona jeszcze w tej kadencji Sejmu. Obawiali się, że jeśli prace nad nią zostaną opóźnione to przez następne lata nie będzie uregulowań dotyczących ich zawodu. Jednocześnie należy pamiętać, że dzięki nowym uregulowaniom skrócą się kolejki do świadczeń rehabilitacyjnych.
Napisz do autora: anna.kaczmarek@natemat.pl
Reklama.
Dr Maciej Hamankiewicz
prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Dla dobra chorego wiodącą rolę w procesie rehabilitacji, a w szczególności w zakresie diagnozowania choroby oraz planowania i koordynacji tego procesu, pełnić musi lekarz. W innym przypadku - istnieje duże ryzyko, że pozostawiony bez nadzoru lekarza proces rehabilitacyjny - wyrażony literą prawa - będzie stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowia pacjentów.