
Wyraźne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwość oznacza wiele zmian w krajowej polityce. Przypominane są także – wydawać by się mogło – zapomniane kwestie. Taką zdecydowanie jest apel o całkowity zakaz aborcji. Jej pomysłodawczyni Kaja Godek oczekuje, że kontrowersyjna ustawa dzięki prawicy wreszcie wejdzie w życie.
REKLAMA
– Sformowanie nowego rządu przynosi nadzieję, że głos obywateli od lat domagających się przywrócenia prawa do życia dla każdego dziecka od poczęcia, zostanie wreszcie usłyszany – napisała Godek. I liczy na to, że poparcia tym słowom udzieli Beata Szydło. Najpierw chce jednak zebrać pod swoją petycją odpowiednią liczbę podpisów. – Okażmy solidarność z bezbronnymi dziećmi, wesprzyjmy nowy rząd w przeprowadzaniu dobrych zmian! – można przeczytać.
Kaja Godek od dawna walczy o to, by aborcja została całkowicie zakazana – wielokrotnie zabierała głos w sprawie projektu ustawy. Jej zdaniem usuwanie ciąży to morderstwo sankcjonowane przez prawo, a nie powinno być. Nic bowiem nie może usprawiedliwiać takiego czynu, nawet zagrożenie życia matki i dziecka. Pisaliśmy w naTemat, że jej apel nie spotkał się z entuzjazmem odchodzącego rządu. Posłowie odrzucili wniosek Godek, nie podzielając zdania, że polskie działania w kwestii aborcji są "gorsze niż w hitlerowskich Niemczech".
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
