
Małżonka prezydenta, Agata Kornhauser-Duda, z okazji Światowego Dnia Wcześniaka odwiedziła Instytut Matki i Dziecka w Warszawie. Było to kolejne jej spotkanie z mediami, ale też ze zwykłymi ludźmi. Jak wypadła? Nie ma wątpliwości, że jest w stanie wziąć na swoje barki ciężar, jaki może nieść ze sobą funkcja Pierwszej Damy.
Jestem niezwykle wzruszona, że mogę być w miejscu, gdzie każdą chwilę poświęca się na ratowanie życia. Cieszę się, że mogę spotkać się z maluchami, które wprawdzie trochę za szybko postanowiły przyjść na świat, ale za to zostały od razu otoczone miłością swoich rodziców i profesjonalną opieką lekarzy i pielęgniarek. Drodzy rodzice, gratuluję wam wspaniałych pociech i życzę państwu, żeby wasze pociechy cieszyły się zdrowiem i przynosiły wam wiele radości każdego dnia.
Pierwszym projektem, w którym mogliśmy obserwować poczynania Pierwszej Damy, była czwarta edycja Dnia Narodowego Czytania. Agata Kornhauser-Duda zachęcała wtedy do czytania „Lalki”, o czym pisaliśmy w naTemat. Zdania były wtedy bardzo podzielone. Jedni krytykowali, przy czym przeważnie dotyczyło to doboru lektury, a nie Pani Prezydentowej. Inni gratulowali jej odwagi potrzebnej do występu w gronie największych polskich aktorów – Gdyby jej mąż robił takie wrażenie, jak ona, to byłaby rewelacja – napisał jeden z internautów.
Ostatnio najdłużej nam panujące pierwsze damy, czyli Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska, były zupełnie inne. Żona Bronisława Komorowskiego robiła wszystko, co wpisywało się w obowiązki Pierwszej Damy. Często jednak było to robione raczej po cichu. Działała charytatywnie, reprezentowała Polskę na zagranicznych wyjazdach, wspierała też między innymi Kongres Kobiet. Nie miała w sobie jednak nic z „celebrytki”.
Styl żony obecnego prezydenta jest w ogóle jednym z podkreślanych przez komentatorów plusów. Znakomicie skrojone stroje Agaty Kornhauser-Dudy, wyprostowana sylwetka, skromne, ale dokładne uczesanie. Podkreślają to nawet tak kontrowersyjni styliści, jak Tomasz Jacyków, który powiedział „Pudelkowi” - Ładna prezydentowa, ma zadatki na celebrytkę. Ubrać się umie i widać, że lubi, że drogo – czytamy. Od początku jest także porównywana do Claire Underwood z serialu „House of Cards”. Widzą to nie tylko styliści, ale też dziennikarze. Przed kilkoma miesiącami Monika Olejnik zaznaczyła to podobieństwo w wywiadzie dla magazynu „Pani” - Myślę, że jej wygląd i sposób zachowania przysłużyły się zwycięstwu męża – dodała.
Od początku prezydentury swojego męża Agata Kornhauser-Duda nie zaliczyła żadnej wpadki - Wszędzie, gdzie pojawia się przez pierwsze dni prezydentury, na każdym kroku pokazuje klasę. Tego nie można jej odmówić. Wie, jak stać, jak siedzieć, jak odpowiednio się prezentować - pisała o Pierwszej Damie Katarzyna Zuchowicz. Takie wrażenie sprawiła także podczas ostatniego spotkania w Instytucie Matki i Dziecka. Jest niewątpliwie mocnym punktem Pałacu Prezydenckiego. Powoli kalendarz Pierwszej Damy zaczyna się zapełniać. Oby tylko ten potencjał został należycie wykorzystany.
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
