Myślisz pewnie, że nie ma czegoś takiego jak "tanie mieszkanie w Nowym Jorku". A czy istnieją tanie mieszkania w Warszawie? Nie słyszałem. Okazuje się, że za nieco ponad 230 tys. zł można kupić 6-pokojowe, 92 metrowe mieszkanie godzinę drogi od serca Nowego Jorku. To chyba ciekawa alternatywa wobec jednopokojowej klitki w dobrej, warszawskiej dzielnicy. Ale to dopiero początek...
Sposobów na zakup taniego lokum jest kilka. Deweloperzy wymyślili niedawno, że wystarczy podzielić małe mieszkania na pół i sprzedać je Polakom jako mikrokawalerki. Cena? Jakieś 170 tys. za 19 metrów. To w zasadzie alternatywa dla hoteli kapsułowych niż prawdziwe mieszkanie. Ale zawsze to własne cztery kąty, które rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Zamiast kupować mieszkanie w bloku, można też blok... wybudować. Tak zrobiło około 20 rodzin, których historię opisaliśmy w naTemat. Na pominięciu dewelopera udało im zaoszczędzić blisko połowę kosztów nieruchomości.
Ciekawym pomysłem na tani dom jest kupno nieruchomości w Niemczech, na co decyduje się coraz więcej Polaków. Dom do remontu można tam dostać bez problemu w cenie do 200 tys. zł (50 tys. euro), a w bardzo dobrym stanie za około 400-600 tys. zł (100-150 tys. euro). Ludzie kupują nieruchomości w Niemczech i dojeżdżają codziennie do pracy w Polsce. Pójdźmy jeszcze dalej - za Ocean.
A może w Nowym Jorku
Tanich mieszkań nie szukają wyłącznie Polacy. Pragną ich też mieszkańcy Nowego Jorku, którym naprzeciw zamierza wyjść nowy burmistrz. Bill de Blasio obiecuje 80 tys. nowych tanich mieszkań do kupienia i dodatkowe 120 tys. apartamentów na wynajem po cenach niższych niż rynkowe. Ale zanim powstaną, warto rozejrzeć się po obecnym rynku nieruchomości, na którym nie brakuje atrakcyjnych perełek.
Nowy Jork słynie z malutkich i bardzo drogich mieszkań. Ale w mieście o powierzchni 789 km² naprawdę jest w czym wybierać. Ceny spadają lawinowo, gdy tylko oddalamy od Manhattanu. A jak się okazuje, nieco ponad godzinę drogi od centrum NY można znaleźć mieszkanie w cenie 2527 zł za metr. Zauważmy, że więcej czasu potrafi zająć przedarcie się na drugi koniec Warszawy.
Aby sprawdzić ceny mieszkań w Stanach Zjednoczonych, nie trzeba nawet wchodzić na zagraniczne portale. Marcin Drogomirecki z serwisu morizon.pl mówi naTemat, że Polacy bardzo rzadko szukają ofert w Stanach Zjednoczonych i raczej robią to ci, którzy nie szukają tanich mieszkań, jak choćby to, które widać poniższym zdjęciu.
– Ci ludzie raczej cierpią na nadmiar gotówki i chcą ją gdzieś ulokować – mówi Drogomirecki. Takich osób jest około kilkudziesięciu w skali roku. Ale jeśli ktoś nie potrzebuje widoku na Central Park, to koszt mieszkania w stanie Nowy Jork wcale nie musi odbiegać od cen w Polsce - również w samym Nowym Jorku.
– Kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych wybuchł bardzo duży kryzys na rynku nieruchomości, a ceny mieszkań pikowały w dół. Miejscami stały się niższe od cen w Polsce. Jeśli chodzi o peryferia, które trudno nazwać wielkomiejskimi lokalizacjami, to jak najbardziej ceny nieruchomości mogą być porównywalne z ceną mieszkań czy domów w centrum Warszawy – mówi Marcin Drogomirecki.
Za 500-600 tys. zł możemy znaleźć nawet mieszkanie na Bronxie - na przykład czteropokojowe "m" o powierzchni 85 metrów. – To takie ceny, jak na Mokotowie – zauważa nasz rozmówca. Najczęściej jednak niskie ceny mieszkań, czyli porównywalne do tych z centrum Warszawy, znaleźć można na peryferiach.
Mieszkanka Nowego Jorku Stefania Goldman tłumaczy, że wielu nowojorczyków nie przywiązuje większej wagi do estetycznej strony mieszkań, bo prawie w nich nie bywają. – Nowojorczycy starają się wygospodarować jak najwięcej miejsca w swoich mieszkaniach, co jest problematycznym, choć wspaniałym wyzwaniem. Uprawianie jogi w pięciometrowym pokoju nabiera zupełnie nowego poziomu trudności – słyszę od mieszkanki Queens. Jak mówi, wiele osób jest w stanie zrobić wszystko, aby tylko mieszkać na Manhattanie.
Nie licz na luksus
To, że da się tanio zamieszkać w Nowym Jorku lub w jego okolicach nie oznacza, że jest to miasto tanie. Wszyscy doskonale wiedzą, że miasto to należy do najdroższych na świecie. W tym roku średnia cena mieszkania na Manhattanie wyniosła rekordowe 1,87 mln dolarów. Ceny mieszkań wynikają z braku nowych lokali, przez co wiele osób decyduje się na wynajem, a miasto walczy z nielegalnymi hotelami. Cena wynajęcia mieszkania wynosi średnio 4,081 dol miesięcznie, a niemal wszystkie mieszkania są już wynajęte - wolnych jest około 1,07 proc.
W Nowym Jorku przez 2 lata mieszkał redaktor naczelny serwisu INNPoland - Michał Kaczmarski. Był zdziwiony, że jego znajomi - doktorzy, prawnicy czyli ludzie, po których można spodziewać się, że żyją w cudownych mieszkaniach, mieszkają w lokum, którego stan pozostawiał wiele do życzenia. – Mieli mieszkania zdecydowanie gorsze od moich przyjaciół w Warszawie – mówi Kaczmarski. Co oznacza gorsze? Przede wszystkim mniejsze i w gorszym stanie.
Michał Kaczmarski mieszkał na Harlemie, który zajmuje większość północnej części gminy Manhattan. Mimo lokalizacji, był on dawniej znany jako "zła" dzielnica. Teraz wprowadza się tam coraz więcej młodych, kreatywnych hipsterów, którzy zajmują duże i surowe lofty. Za swoje mieszkanie płacił poniżej 1000 dolarów miesięcznie, ale w ciągu zaledwie dwóch lat cena wzrosła do około 1300 dolarów.
– Kiedyś mieszkanie powyżej 59. ulicy uznawano za niebezpieczne. Chwilę później, dopiero mieszkania powyżej 105 należały do tych "gorszych". Ja mieszkałem na 145 i to nie było pożądane miejsce do życia. W zaledwie dwa lata kompletnie się to odwróciło i moja lokalizacja została uznana za zupełnie normalną – mówi Michał Kaczmarski. To pokazuje, jak szybko tereny uznawane dziś za peryferia zostają wchłaniane przez wielkie aglomeracje.
Nie ma na świecie miejsc, gdzie ludzie nie borykaliby się z problemami mieszkaniowymi. Ale niemal wszędzie istnieje wiele alternatyw dla tego, co w danym momencie, choćby z powodu mody, cieszy się największą popularnością. Zanim więc zaciągniemy kredyt na całe życie, porozglądajmy się dokoła, bo istnieje naprawdę wiele wyjsć, których w tej chwili możemy zupełnie nie dostrzegać.