Prezydent Tunezji ogłosił stan wyjątkowy i godzinę policyjną. Powodem jest zamach na autobus, który przewoził członków ochrony prezydenta. Zginęło w nim co najmniej kilkanaście osób.
Nie tylko Europa
Europa zajęta jest tym, co dzieje się na naszym kontynencie. W tym czasie również nie jest spokojnie miedzy innymi w Tunezji. Prezydent tego kraju powiedział, że są w stanie wojny z terroryzmem i wezwał do współpracy międzynarodowej przeciwko ekstermistom. Był to pierwszy tego typu atak bombowy w stolicy Tunezji w tym roku. Pokazuje jednak, że kraj ten powinien być w najwyższej gotowości przed atakami Państwa Islamskiego, jak podaje „The Guardian”.
Turyści muszę uważać
Może wydawać się, że sprawy Tunezji nas nie dotyczą. Chętnie jednak spędzamy tam urlopowy czas. Powinniśmy jednak zwrócić uwagę na bezpieczeństwo swoje i bliskich. W czerwcu tego roku w Tunezji zginęło prawie 40 osób w zamachu w kurorcie Susa. W Muzeum Bardo w Tunisie zastrzelonych zostało 21 osób.
Tunezja od tego czasu wzmocniła starania o utrzymanie bezpieczeństwa. Pisaliśmy w naTemat między innymi o zmianie przepisów w tym kraju. Przed kilkoma miesiącami zaostrzono prawo antyterrorystyczne, które przede wszystkim zakłada karanie przyłapanych na zaangażowaniu w terroryzm karą śmierci.