
Znana dziennikarka TVN24 sama określiła swoją książkę jako kontrowersyjną. Nie bez powodu. Ostro zaatakowała w niej m.in. kobiety, chwalące się dokonaną aborcją. Nie ma się więc co dziwić, że wywołała dyskusję w kręgach feministycznych. Do krytykujących Brygidę Grysiak dołączył właśnie publicysta "Krytyki Politycznej". Cezary Michalski przyrównał ją do dziennikarzy socjalistycznych i zarzucił jej brak wiedzy z zakresu biologii.
Bijące serce zygoty
Otóż zygota nie posiada serca, ponieważ jest to komórka powstała z połączenia gamety (komórki rozrodczej) żeńskiej z gametą męską. Nawet Brygida Grysiak komórki wyposażone w ludzkie DNA "morduje" każdego dnia w niebywałych ilościach. Na przykład kiedy drapie się po głowie, szukając jeszcze lepszego sformułowania dla swojej dumy z dokonania "wyboru życia" w sytuacji bez wyboru. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor podkreśla jednocześnie, że nie chodzi mu tyle o szyderstwo, co o rzetelność. "Jeśli obrońcy życia słyszą bicie serca zygoty, to kończy się tu nie tylko rozumienie tego, czym różni się wybór od wymuszenia" - podkreśla.
Prawicowi dziennikarze wzywają do bojkotu Niesiołowskiego. "Mainstream" robi to od kilku lat
Humanizm dla naiwnych
Gdyby Brygidzie Grysiak naprawdę zależało na tym, żeby niechciane ciąże nie kończyły się na poziomie kilkunastotygodniowego embriona, któremu istotnie bije już serce, powinna akceptować środki wczesnoporonne. To właśnie one nie pozwalają, aby z zygoty rozwinął się embrion. Przerwanie nieplanowanej i niechcianej ciąży na późniejszym etapie istotnie jest większym problemem dla wszystkich, także dla części decydujących się na ten zabieg kobiet. Jeśli jednak dla Brygidy Grysiak "zygota ma serce", użycie pigułki wczesnoporonnej też jest dla niej morderstwem i nie może tu być żadnych negocjacji.
Według autora, dziennikarka TVN24, jak i większość obrońców życia stosując metafory w stylu "bijące serce zygoty" udowadnia, że nie wystarczy im jedynie życie, według wybranego przez siebie systemu wartości.
Kolejne aborcyjne wyznanie. Jedni się cieszą, drudzy mają już tego dość

