
Jerzy Engel nosił szczęśliwy płaszcz, Joachim Loew zakładał swój niebieski sweterek, a obecny trener biało-czerwonych, Franciszek Smuda, najlepiej czuje się w dresie i – jak dziś zapowiedział – nie zamierza się z nim rozstawać nawet podczas Euro 2012. Selekcjoner biało-czerwonych podjął już decyzję: na meczach w czasie mistrzostw pojawi się w swoim ulubionym wdzianku. Gdyż, jak mówi, "garnitur go paraliżuje".
Każdy ma swoje zdanie na ten temat i każdy ma prawo ubierać się, jak tylko zechce. Trenerów rozlicza się z wyników meczów, a nie ze strojów.
I choć czasy największego bazaru w Europie minęły, to era dresów wciąż trwa. Michał Probierz, obecny trener Wisły Kraków, nie chce wnikać w inspiracje Franciszka Smudy: - Każdy ma swoje zdanie na ten temat i każdy ma prawo ubierać się, jak tylko zechce. Trenerów rozlicza się z wyników meczów, a nie ze strojów - uważa trener Wisły Kraków, który dosyć niedawno zmienił swój image, zamieniając dresy na garnitur.
Aktualnie modne są kolory pastelowe, jednak co do dresów to stawiałabym raczej na ciemnoniebieski, czerwony, czarny i biały. Tu kolorystyka się nie zmienia.
