Reklama.
Święto Zimy, którym pewna szkoła we Włoszech zamierza zastąpić Boże Narodzenie ze strachu przed muzułmańskimi ekstremistami wywołało powszechną falę oburzenia. Na Zachodzie pojawiły się przy tej okazji jednak głosy niezadowolenia z tego, że nasz kalendarz dni wolnych jest tak mocno podporządkowany datom katolickim. Zdaniem niektórych, dobrze byłoby też, by nie wszyscy wolne mieli w tym samym czasie, co miałoby być korzystne ekonomicznie. Warto takie sugestie brać na poważnie?
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl
Mieszkam we Włoszech i mogę wszystko potwierdzić. Tutaj sytuacja staje się z dnia na dzień coraz bardziej dramatyczna. Usuwają krzyże ze szkoł, ze szpitali.