
Wszyscy w ostatnich dniach mówią o zawłaszczaniu państwa, którego dokonuje PiS, ale wśród tych wrzasków i gromkich pokrzykiwań często umyka kluczowa kwestia – po co właściwie partia Kaczyńskiego to robi? I na jakie instytucje się jeszcze rzuci? Marcinkiewicz we wczorajszym wywiadzie mówi o rewolucji. Nie on jeden, to zdanie wielu ludzi zainteresowanych sprawą. Czy tego typu poglądy są uprawnione?
Z kolei w celu budowy poparcia społecznego, czy niwelowania spadku poparcia wynikającego z realizacji części szkodliwych dla gospodarki i praworządności postulatów, należy spodziewać się szybkiego przejęcia kontroli nad mediami publicznymi. W końcu nie należy lekceważyć elementu zemsty na poprzednikach, od której PiS odżegnywał się podczas kampanii wyborczej, stąd propozycje rozpoczęcia na nowo śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej czy zapowiedź zintensyfikowanych kontroli poprzedników przez służby.
Zwiększone kontrole podmiotów gospodarczych mogą być jednym z narzędzi PiS na zapowiadane uszczelnienie systemu podatkowego. Zamiast jednak doprowadzić do wzrostu dochodów podatkowych, mogą zaszkodzić rozwojowi polskich przedsiębiorstw i zniechęcić krajowych i zagranicznych inwestorów, co przełoży się negatywne na tempo wzrostu polskiej gospodarki.
1. Rada Polityki Pieniężnej
2. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
3. Najwyższa Izba Kontroli
4 Komisja Nadzoru Finansowego
5. Rzecznik Praw Obywatelskich
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl
