Reklama.
W jednej z indyjskich świątyni obowiązuje zakaz wpuszczania kobiet. I nie zostanie on zniesiony, dopóki nie powstanie... "miesiączkowy skaner". Taką decyzję podjął zarządca miejsca, który – tak jak współwyznawcy hinduizmu – uważają, że krwawiące kobiety są nieczyste. Te mają inne zdanie na ten temat i walczą z religijnym prawem hasłem #HappyToBleed.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl