
Według badań exit poll radykałowie z Frontu Narodowego wygrali pierwszą turę wyborów regionalnych we Francji zdobywając aż 30,6 proc. głosów. Komentatorzy mówią o politycznym trzęsieniu ziemi. Przewodnicząca zwycięskiej partii Marine Le Pen cieszy się ze wspaniałego wyniku, który daje jej mocną pozycję w wyborach prezydenckich, które odbędą się za półtora roku.
REKLAMA
We Francji nastąpiło polityczne trzęsienie ziemi. Spodziewano się dobrego, bądź dość dobrego, wyniku Frontu Narodowego, ale takiego na pewno nie.
Głównym tematem kampanii były zagadnienia bezpieczeństwa i przyjmowanie uchodźców. Skupieni wokół byłego prezydenta Nicolasa Sarkozyego konserwatyści według badania sondażowego zdobyli 27 proc. głosów. Natomiast rządzący socjaliści, którym przewodzi obecna głowa państwa, Francois Hollande dostali tylko 22 proc. Wyborom towarzyszyły zaostrzone środki bezpieczeństwa. W kraju cały czas panuje stan wyjątkowy.
źródło: TVP Info
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl
