
Arcybiskup Henryk Hoser odniósł się w wywiadzie dla portalu "wPolityce" do ostatnich wydarzeń w Polsce i na świecie. Zdaniem biskupa diecezji warszawsko-praskiej reakcje społeczeństwa i mediów na to, co dzieje się w polskiej polityce są bardzo przesadne. – Amplituda tych reakcji jest zupełnie nieadekwatna w stosunku do rzeczywistości – mówił duchowny.
REKLAMA
Abp Hoser przyjął niedawno z rąk prezydenta Andrzeja Dudy order Polonia Restituta, jedno z najwyższych odznaczeń cywilnych w kraju. W rozmowie z Jackiem Karnowskim przedstawił swoje spostrzeżenia dotyczące miejsca religii we współczesnym świecie, skomentował też ostatnie wydarzenia w Polsce i na świecie.
Zdaniem duchownego niepokoje, które narosły wobec ostatnich działań PiS są bardzo przesadzone. Jednocześnie apeluje by szukać rozwiązań pożytecznych dla Polski, zamiast przeciągać spór. – Trzeba zracjonalizować mechanizmy społeczne, które okazały się słabe i podatne na różne manipulacje. Nie można szukać konfrontacji, nie można przeciągać liny, trzeba szukać dobrego rozwiązania dla Polski. To jest obowiązek –mówi abp Hoser.
Arcybiskup podkreślił ponadto, że władza nie powinna być celem samym w sobie, a jedynie narzędziem, które ma służyć dobru obywateli. Hoser uznał politykę "500 plus" za bardzo dobry kierunek działań, wyraźnie opowiedział się też przeciwko tym, którzy zarzucają rządowi łamanie konstytucji. – Kościół ma świadomość, że Konstytucja ani ustawy nie są Pismem Świętym. Jeżeli Konstytucja nie jest dobrze sformułowana, to można i trzeba ją zmienić. Kościół ma też pewien dystans do pozytywizmu prawnego, bo pamięta, że wiele dyktatur było państwami prawa, złego prawa. – powiedział arcybiskup.
Duchowny stwierdził ponadto, że Francja jest dziś pierwszym krajem, który powinno się ewangelizować. Hosner podkreślił, że od pokoleń obywatele tego kraju są wychowywani bez religii.
źródło: wPolityce
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
