05.08.2015 Warszawa , Krakowskie Przedmieście. Protest antyaborcyjny przed Pałacem Prezydenckim.
05.08.2015 Warszawa , Krakowskie Przedmieście. Protest antyaborcyjny przed Pałacem Prezydenckim. Fot. Adam Stepień / Agencja Gazeta

Prawo i Sprawiedliwość nie planuje w najbliższym czasie zajmować się kwestiami światopoglądowymi. Takie podejście nie podoba się Kościołowi, która ponagla partię rządzącą, zwłaszcza w kwestii aborcji i in vitro.

REKLAMA
Po wygranych wyborach partia rządząca idzie szturmem przez Sejm forsując kolejne ustawy. Jak pisaliśmy już w naTemat PiS przegłosowało ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, teraz szykuje się zmiany w prokuraturze, o czym również informujemy. Jednak, partia znana ze swoich konserwatywnych poglądów, zapewne nie odpuści ustaw światopoglądowych m.in. kwestii aborcji i in-vitro.
Pytanie tylko kiedy. Na razie, jak twierdzą politycy PiS, nie chcą ruszać tych tematów, ponieważ "nie ma ani możliwości, ani sprzyjających okoliczności" – zdradza jeden z polityków tej partii w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Beata Szydło
premier

Rząd nie planuje rozpoczynania dyskusji na tematy światopoglądowe. Mamy w Polsce kompromis, on nie jest doskonały. Budzi wątpliwości. Ale proponowałabym pewną ostrożność. Bo obserwując napięcia społeczne wywoływane przez środowiska przeciwne rządowi - to nie jest dobry moment na rozpoczynanie takiej dyskusji. Nie dlatego, że jest to tematem, którego nie warto omawiać, ale przy tych protestach ten kruchy kompromis moglibyśmy zniszczyć.

Źródło: Radio Plus
Taka zwłoka nie podoba się Kościołowi. Episkopat ma już pisać list ponaglający działania rządu do zaostrzenia ustaw światopoglądowych, zwłaszcza in-vitro. List ma być skierowany do ogółu parlamentarzystów, ale wiadomo, że hierarchowie będą liczyć przede wszystkim na PiS, jako partię rządzącą i mającą przewagę w parlamencie, która już nie raz była sprzymierzeńcem w tych sprawach, ze względu na swoje konserwatywne poglądy.
Z PiS-em swoje nadzieje łączyły też fundacje pro-life. Działaczka jednej z nich, Kaja Godek, która domaga się całkowitego zakazu aborcji, oczekuje, że kontrowersyjna ustawa dzięki prawicy wreszcie wejdzie w życie – o czym już pisaliśmy. – Sformowanie nowego rządu przynosi nadzieję, że głos obywateli od lat domagających się przywrócenia prawa do życia dla każdego dziecka od poczęcia, zostanie wreszcie usłyszany – pisała Godek po zwycięstwie rządu Szydło. I liczy na to, że poparcia tym słowom udzieli Beata Szydło. Jednak na razie jak widać będzie musiała jeszcze poczekać.
źródło: Wyborcza.pl

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl