Nowe mapy w iPhone'ach to tylko pozornie nieistotna informacja. Do prezentacji nowego systemu Apple przygotowuje się już od kilku lat. Ten ma być główną funkcją produktów zaprezentowanych w tym roku. Przede wszystkim jednak ma powalać wizualnie. Krótki film z efektownej grafiki pokazuje, że nawigacja wygląda niemalże jak prawdziwy materiał filmowy nagrany wysoko nad ziemią (wideo poniżej).
Niedawno pisaliśmy o konkurencji wśród firm technologicznych, które i tak ostatecznie skazane są na współpracę ze sobą. Często bardzo bliską współpracę. Wspomnieć można chociażby o pakiecie Microsoft Office na komputery Mac - jego największego rywala Apple'a, czy mapy Google na telefonach iPhone. Ta koalicja wrogich obozów w drugim przypadku niedługo dobiegnie jednak końca. Apple zaprezentuje niedługo rewolucyjny system map, który w drugim kwartale tego roku zagości na jego urządzeniach. Zastąpić ma w tym sprawdzające się do tej pory doskonale mapy Google. Od momentu bowiem, w którym firma z Mountain View zaczęła rozwijać swój własny system na platformy mobilne, interesy obu stanęły w bezpośredniej sprzeczności.
Z tej współpracy wykręca się jednak nie Google, a sam Apple. Od ponad roku firma przygotowuje produkt, który godnie zastąpić ma w tej roli wysłużone Google Maps. Żeby tak się stały, system nie może być banalny. Jak to zwykle bywa w przypadku tego producenta, wszyscy oczekiwali czegoś nietypowego, i tak też się stało.
Apple, przed rozpoczęciem prac, kupił firmę 3C, od długiego czasu pracującą nad nowatorskim pomysłem przekształcania zdjęć płaskich z satelitów w trójwymiarowy obraz przestrzenny. Firma opracowała sposób, na generowanie trójwymiarowej przestrzeni. Słowa jednak nie oddają tutaj efektu który osiągnęli. A ten zapiera dech w piersiach. Jest wyjątkowo dokładny, a zarazem wiernie odzwierciedla kształty terenu, budynków i nierówności w sposób prosty i, co najważniejsze, tani. Żeby jednak zrozumieć, jak prezentują się efekty jego działania, trzeba zobaczyć je samemu. Poniżej można obejżeć małą próbkę, która wygląda jak rzeczywisty przelot z kamerą nad danym terenem.
Tak właśnie wyglądać będą nowe mapy oraz nawigacja na urządzeniach Apple. Aktualizacja pojawi się na urządzeniach już niebawem, wraz z nową wersją systemu iOS. Jak dowiedział sie serwis BoyGeniusReport, wraz z systemem liczyć możemy na odświeżony wygląd menu. Dotychczas niebieski, wraz z aktualizacją wszystkie przyciski nawigacyjne będą srebrne. Same mapy dostępne będą oczywiście również w wersji 2D tak jak dotychczas. Nowością będzie jednak możliwość korzystania z nich w środkach lokomocji, co przyda się przede wszystkim kierowcom.
Mapy nadal są w fazie testów, ale jak dowiedział się serwis bgr.com, już za dwa tygodnie zostanie pokazany światu. Skorzystają na tym z pewnością klienci. Stracą natomiast twórcy podobnych aplikacji sprzedawanych w sklepie AppStore. Programy TomTom czy Navigon, pomimo bardzo wysokich cen, od 300 do 400 złotych, są jednymi z najlepiej sprzedających się aplikacji w systemie. Są też od długiego czasu jednym z głównych źródeł dochodów firm, które czeka kres, czyli producentów nawigacji samochodowych.