
Pomimo sporej liczby inwektyw, film ten ma w sobie pewien pozytywny akcent. Wszak wszystko zależy od punktu odniesienia. Jeśli punktem tym będą ostatnie incydenty w Polsce związane z pobiciami mężczyzn "mylonych" z uchodźcami, to trzeba przyznać, że ten student z Palestyny, mieszkający na co dzień w Łodzi miał naprawdę sporo szczęścia. Agresywny napastnik ograniczył się jedynie do obelg.
REKLAMA
Zdarzenie miało miejsce wieczorem w sklepie spożywczym przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Na nagraniu zrobionym przez Mohammeda Almughanniego, studenta Łódzkiej Szkoły Filmowej, widać jak pewien mężczyzna, pomimo uwag sprzedawczyni, "że nie można bluźnić w sklepie" obraża Palestyńczyka używając wulgarnych słów i rasistowskich zwrotów.
– No dzwoń Allahu pi***ny – usłyszał Mohammed, który najwyraźniej zagroził mężczyźnie, że wezwie policję. Chociaż agresywny Polak kroczył tuż za studentem z łódzkiej filmówki i wręcz "zapraszał" go do bójki, poza prezentacją ubogiego słownictwa nie zrobił mu krzywdy. Mohammed pod umieszczonym na Facebooku nagraniu z zajścia poinformował, że wyszedł z tej opresji cały i zdrów.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
