Reklama.
Pomimo sporej liczby inwektyw, film ten ma w sobie pewien pozytywny akcent. Wszak wszystko zależy od punktu odniesienia. Jeśli punktem tym będą ostatnie incydenty w Polsce związane z pobiciami mężczyzn "mylonych" z uchodźcami, to trzeba przyznać, że ten student z Palestyny, mieszkający na co dzień w Łodzi miał naprawdę sporo szczęścia. Agresywny napastnik ograniczył się jedynie do obelg.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl