Przez wiele lat moda męska nie była zróżnicowana.
Przez wiele lat moda męska nie była zróżnicowana. Fot. catwalker/ Shutterstock.com

Kilka dni temu opublikowaliśmy tekst o trendzie, który pojawił się podczas tegorocznego Męskiego Tygodnia Mody w Paryżu. Zainteresowanie, jakim cieszył się artykuł i ilość udostępnień dały nam do myślenia. Dlaczego, kiedy piszemy o trendach kobiecych zainteresowanie jest nikłe, a kiedy poruszamy temat lumberseksualnych i księcioseksualnych przez kilka dni tekst „żyje”?

REKLAMA
Croissanty na głowie
Niedawno odbył się paryski pokaz Chanel w ramach tygodnia haute couture. Na wybiegu pojawiły się gwiazdy modelingu, stroje zachwycały, a zagraniczne media rozpisywały się o ich fryzurach. „Chanel wprowadza croissanty na głowy”- pisano na przykład w Mashable.
– Inspiracją była rzeźba Picasso, którą pokazał mi Karl, z włosami upiętymi z tyłu – powiedział stylista fryzur Sam McKnight w rozmowie z brytyjskim wydaniem magazynu „Vogue”. – Moja ekipa spędziła trzy dni na tworzeniu 80 rogalopodobnych gąbkowych form, które zostały owinięte ludzkimi włosami.
logo
Fryzury "rogale" zaprezentowane podczas pokazu domu mody Chanel. Fot. tiffanyboutiquency/Instagram.com
Jednak ten trend, mimo że nie jest pewne, czy się przyjmie, nie byłby tak szeroko omawiany, jak księcioseksualni modele. Nie ma w nim nic „kontrowersyjnego”, poza tym - dotyczy kobiet. A w modzie kobiecej już chyba nic nie zaskoczy. Nagość na co dzień jest jeszcze bulwersująca, ale do nagości na wybiegach jesteśmy przyzwyczajeni.
To mężczyzna - ubrany od stóp do głów wywołał falę komentarzy. Panowie wyrażali się o aksamitnych stylizacjach głównie krytycznie (choć nie wszyscy). Kobiety były raczej zadowolone, chociaż były i takie, które przyznały, że wolą bardziej męskich mężczyzn i pozostaną przy drwalach.
Mężczyźni versus kobiety
Pojawiły się komentarze, że w takim stroju panowie nie mieliby szans na spokojne przejście ulicą, bo prawdopodobnie zostaliby pobici. „Szkoda by było... gdyby taki strój np. uwalił się krwią nawet błotem po bójce wynikającej z obrony swojego statusu. Zostanę w swojej czarnej ciepłej skórze, bluzie z kapturem chroniącym przed wiatrem, przetartych czasem a nie krzykiem mody jeansach, w wygodnych i praktycznych butach zależnych od sytuacji i warunków atmosferycznych” - napisał w komentarzu jeden z naszych czytelników.
logo
Księcioseksualni. For. balmainparis/Instagram.com
Po czym dodał, że większość lumberseksualnych nie miało w życiu siekiery w dłoniach. Pewnością ma rację, moda ma to do siebie, że pozwala na kreowanie się na kogoś, kim nie jesteśmy. Inny czytelnik zwrócił uwagę na to, że to nie pokazy ustalają co jest modne, a MTV i ulica. „Już widzę jak koleś po dniówce przy betoniarce przebiera się w baraku. Kumplom pękłaby żyłka w dupie ze śmiechu i byłby to jego ostatni dzień na budowie.” Jeszcze inny napisał: „jak dla mnie to styl gejoksiążęcy. Normalni mężczyźni nie będą się tak zbłaźniać”. A jeszcze inny „dajcie spokój, przecież to biznes robiony przez gejów dla gejów”.
Nieco łagodniej tę modę traktują kobiety. „Pewnie nie w pełnym wydaniu (jak to zwykle bywa z modą z wybiegów, która jest mało użytkowa), ale jakieś inspiracje na pewno niedługo się pojawią. Ja się cieszę, bo lumber nigdy mnie nie zachwycali.” napisała jedna z czytelniczek. „Super. Nareszcie może zaczną się golić. NA-RESZ-CIE! Oby jeszcze w filmach zrezygnowano z obowiązkowego "brudu" na twarzy. Zadbana broda - ok, gładko ogolone - ok, ale brud njeeee”- skomentowała inna.
Wariaci
Przyzwyczailiśmy się do tego, że moda męska, w której chodzili nasi dziadkowie, ojcowie, a teraz bracia - ta codzienna - jest prosta. Mężczyzn "wystrojonych" na ulicach wyzywano zwykle od gejów, albo zakładano, że należą do jakiejś subkultury, jednak to również często było powodem ataków. Facet elegancki to facet w garniturze. Zależnie od czasów - bardziej luźnym, bardziej przy ciele, w jaskrawych kolorach czy w stonowanym tweedzie.
logo
Lumberseksualny. facebook.com/rostowskibarbershop
Kobietom zawsze można było więcej. Nie chodzi nawet o eksponowanie ciała, bo jak wiemy do XX wieku kobiety były uwięzione w warstwach, drutach, od stóp do głów. Chodzi dobór materiałów, kolorów, zabawnych dodatków. Zwykły mężczyzna nie mógł być obwieszony jak choinka. Kobietę dziwacznie ubraną można najwyżej nazwać wariatką. Kiedy garnitury przestały obowiązywać i stały się strojem jedynie odświętnym, mężczyźni przerzucili się na dżinsy i t-shirty, bluzy i swetry. Do pracy koszula i spodnie. Faceta ma wrzucić na kark to, co ma pod ręką i tyle.
Moda na topie
Dwa lata temu okazało się, że polscy mężczyźni chcą być częścią świata mody. Na castingi do "Top Model" zgłosiło się wielu panów, którzy chcieli spróbować swoich sił na wybiegu. Niepewni siebie albo pewni siebie - z dużych i z małych miast, zdrowi i rumiani, z trochę kpiącym uśmieszkiem. Od razu zaczęli przekonywać przed kamerą, subtelnie, nie wprost, że nie są gejami.
Przy drugiej koedukacyjnej edycji panowie byli już bardziej pewni siebie, wiedzieli jak pozować, znali nazwiska najważniejszych projektantów. Można stwierdzić, że coś się w Polsce zmienia. Jednak wciąż artykuły takie jak nasz o księcioseksualnych budzą szalone zainteresowanie. I okazuje się, że to dlatego, że jednak nie wszystko jesteśmy w stanie zaakceptować. Nie lubimy farbowanych lisów, cenimy sobie męskość, chcemy wiedzieć, co się podoba. Dobrym podsumowaniem jest wstęp do książki Krzysztofa Łoszewskiego - "Od spódnicy do spodni. Historia mody męskiej".
-Ponieważ często słyszę uwagi, że młodzi mężczyźni są coraz bardziej zniewieściali, bo projektantów tworzących kolekcje inspirują formy damskich ubrań, zamiast polemizować, cofnąłem się, opowiadając o męskich strojach, do czasów epoki brązu i pierwszych ubrań z wełny, do Starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu, do jedwabnych pończoch i kokard, kolorowo haftowanych kaftanów, dużej ilości koronek, peruk, pudru, butów na obcasach i oczywiście biżuterii. Studiując historię, dowiedziałem się, że nie spodnie były podstawowym elementem męskiej garderoby, ale rodzaj noszonej przez wieki przepasko-spódnicy. Fascynujące jest także to, z jaką pieczołowitością i determinacją mężczyźni dbali o swój wygląd!

Napisz do autorki: barbara.kaczmarczyk@natemat.pl