
– Zderzenie takiego potężnego samolotu z gałęzią brzozy, która miałaby doprowadzić do takiego uszkodzenia wydaje się mało prawdopodobne – stwierdziła Elżbieta Witek z PiS. Polityk przekonuje, że w raporcie Millera znalazło się wiele nieprawidłowości. Dziś po południu Antoni Macierewicz w obecności części rodzin oraz bliskich ofiar powoła nową komisję, która ma zbadać przyczyny katastrofy.
REKLAMA
Elżbieta Witek podkreśliła, że zaraz po katastrofie Polska nie podjęła stanowczych działań. – Zginął polski prezydent, jego małżonka i 94 bardzo ważne osoby dla polskiego państwa. I sześć lat mija, a my wciąż nie wiemy, jakie były przyczyny tej katastrofy – powiedziała. Szefowa gabinetu politycznego premiera zwracała uwagę na opieszałość polityków, którzy oddając sprawę w ręce Rosjan dalio do zrozumienia, że nie zależy im na wyjaśnieniu przyczyn tej tragedii.
Witek przypomniała ponadto, że część rodzin ofiar katastrofy zgłaszała zastrzeżenia do śledztwa prowadzonego przez zespół Jerzego Millera. Podkreśliła, że przygotowany przez ekspertów raport był negatywnie oceniany przez polityków PiS.
Jak pisaliśmy w naTemat, niebawem ma być konsultowany najnowszy projekt MON. Przewiduje on, że szef tego resortu - a nie jak dotychczas przewodniczący Komisji Lotnictwa Państwowego (KLP) - będzie mógł wznowić badanie wypadku lotniczego w sytuacji, kiedy pojawią się nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na przyczynę katastrofy.
źródło: "Rzeczpospolita"
źródło: "Rzeczpospolita"
