
Kult czy już sekta?
Gdzie jest różnica między sektą a grupą kultową? - Granica się zaciera - mówi w rozmowie z naTemat Marek Płodowski z Centrum Informacji o Sektach i Kultach "Quo Vadis" - ogólnie rzecz biorąc w sekcie obowiązuje ścisłe posłuszeństwo i przynależność, kult natomiast rządzi się nieco "luźniejszymi" prawami tzn. niektóre osoby mogą równocześnie formalnie przynależeć np. do Kościoła. Aby nie skrzywdzić jakiejś grupy bezpodstawnym oskarżeniem o sekciarstwo odwołam się do "Raportu o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce" z 2000 roku. W naszym kraju za sekty uznajemy grupy, które mają destruktywny charakter, ukryty cel działania oraz ukrywają faktyczne normy i mechanizmy funkcjonowania - tłumaczy Marek Płodowski.
Kościół uliczny podbije Polskę? Ks. Sowa: "Nie jestem entuzjastą tego typu rzeczy"
Satanizm najgroźniejszy?
Kościół Moona - założona w 1954 roku przez Moona, który uważa się za wcielenie Boga. Rozpowszechnianie nowego królestwa odbywa się przez "wolne od grzechu" stosunki seksualne. Działalność jest zamaskowana poprzez organizacje gospodarcze, kulturalne, naukowe (np. kongres o udziale religii w świecie). W Polsce występuje np. jako "Ruch Uczonych na rzecz pokoju światowego" CZYTAJ WIĘCEJ
"Sekta", "wyznawcy Kaczyńskiego", "Kościół smoleński". Czy na Krakowskim Przedmieściu rodzi się nowa religia?
Raelici to założony we Francji pod kierunkiem Claude Vorilhona "Raela". "Rael" w 1973 w kraterze wulkanu spotkał się z UFO. W 1976 odwiedzili ich Elohimowie - kosmici - po uprowadzeniu rozmawiał na innej planecie z Jahwe, Buddą, Mojżeszem oraz Mahometem. "Rael'' realizuje misję szczęśliwości ziemskiej przez "kosmiczny orgazm". Wierzą, że życie na ziemi zostało rozpoczęte w laboratoriach elohimów, dla których budują ambasadę. Klonowanie jest tajemnicą życia wiecznego. CZYTAJ WIĘCEJ
Marek Płodowski zwraca uwagę na "dwulicowość" niektórych ugrupowań. - Weźmy dla przykładu Świadków Jehowy. Nie uznają rozwodu, a znam przypadek, w którym żona zdradzała męża. Zwierzchnicy dali mu rozwód, ją wykluczyli, następnie przeciągnęła swojego kochanka na tę wiarę, wzięli ślub i zostali przyjęci do innego zboru - relacjonuje. - W wewnętrznej statystyce nie figuruje, że miał miejsce taki rozwód - dodaje. Zaznacza także, że badania przeprowadzone wśród różnych grup wyznaniowych wykazały, że u Świadków Jehowy jest dwukrotnie więcej nerwic i chorób psychicznych niż w porównywalnych ugrupowaniach religijnych. Drugi ekspert przekonuje, że są też "sekty w katolickiej skórze", czyli ugrupowania, które ukrywają swój prawdziwy cel pod płaszczem wiary katolickiej.
Tańczący Dominikanie, Jezus w Świebodzinie, paskudne Kościoły. Religia pełna sakro-kiczu
Bractwo Zakonne Himavanti - Sekta przez wielu uważana za destruktywną. Przywódca zasłynął w 1996 r., gdy straszył, że wysadzi w powietrze klasztor na Jasnej Górze. Potem wysyłał listy z wyrokami śmierci dla osób zajmujących się problematyką sekt. Działał jednak dalej grożąc byłym wyznawcom, aranżując pobicia, wyłudzając pieniądze. CZYTAJ WIĘCEJ
- Są ugrupowania, które wręcz się reklamują, mówią o miłości, zawsze z radością powitają nowego członka, a ludzie tego potrzebują - mówi anonimowy ekspert. - Czy wchodząc do ZUS-u urzędnicy klepią nas po plecach, wyrażają zadowolenie z tego, że przyszliśmy? - pyta retorycznie. Zaznacza, że sekty często przedstawiają się w roli "alternatywy", a to słowo dobrze się kojarzy. Sekta jest dobrowolna, oferuje ideały, byle tylko przyciągnąć wyznawców.
Hare Kriszna - sekta zapoczątkowana w wieku XX odwołuje się do XV-wiecznego myśliciela. Stan "nadświadomości" osiąga się poprzez mantrowanie. Występują liczne zakazy: spożywania mięsa, ryb, jaj, herbaty, kawy, alkoholu, narkotyków, uprawiania seksu pozamałżeńskiego, hazardu. Wierzą w reinkarnację. Guru określa zadania, układa małżeństwa. Jest to ruch szkodliwy społecznie wymagający porzucenia szkoły, rodziców, pracy. Autorytety rodziców i innych ludzi uznaje się za demony. Zwolenników zdobywają często poprzez odczyty i urządzanie degustacji potraw wegetariańskich. CZYTAJ WIĘCEJ