Reklama.
Lech Wałęsa jest dziś na ustach wszystkich. IPN poinformował o dokumentach mówiących, że prezydent był tajnym agentem SB. I choć nikt jeszcze tego nie potwierdził, polityk zaciekle się broni. – Nie zostałem złamany w grudniu 1970 roku – tłumaczy.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl