Lech Wałęsa: "Nie planuję się z Polski wyprowadzać".
Lech Wałęsa: "Nie planuję się z Polski wyprowadzać". Fot. Screen/TVN24.pl
Reklama.
Lech Wałęsa zapowiedział, że jak będzie trzeba, jak będą jakiekolwiek wątpliwości, to odda dokumenty do "międzynarodowego sprawdzenia". – Nie pozwolę, aby trup Kiszczaka wygrał. Przegrał jako żywy, a trup wygrał? – mówił. Dodał, że choćby w USA nikogo nie da się oszukać. – W Stanach i nie tylko w Stanach dokładnie sprawdzą wszystko i nie da się oszukać. W Polsce można, ale w innym miejscu nie – mówił.
Lech Wałęsa

Połowę ludzi w donosach znam, nic nie znaczyli w tamtym czasie i dziś nie znaczą. Połowy w ogóle nie znam, w ogóle nigdy nie usłyszałem nazwiska, ani nie znam ludzi. Jak przyjrzymy się dokładnie tym dokumentom to wyśmiejemy, bo widać, że lipa. Czytaj więcej

Wałęsa jest pewien, że nikt go z Polski nie wyrzuci. Zresztą on sam kocha swój kraj. Nie planuję się z Polski wyprowadzać. Co nie zmienia faktu, że Miami lubi. – Będę jednak jeździł do Miami i w inne miejsca. Lubię Miami – powiedział.
źródło:TVN24.pl