
Reklama.
Jeśli obecność Wielkiego Muftiego na liście gości sejmowej konferencji zostanie nagłośniona, można spodziewać się nawet demonstracji przed budynkiem Parlamentu. – Hassoun publicznie pochwala zbrodnie na narodzie syryjskim, swoim nazwiskiem firmuje reżim, który stoi za jednym z największych ludobójstw w najnowszej historii świata – mówi dr Samer Masri, aktywista i prezes Fundacji Wolna Syria. Osoba zaproszona przez ruch Pawła Kukiza jest prawą ręką dyktatora Baszara Asada.
Międzynarodowa konferencja, która ma odbyć się w budynku polskiego Sejmu jest współorganizowana przez ambasadę Syrii w Polsce. Z doniesień wynika jednak, że za zaproszeniem Hassouna stał poseł z ruchu Kukiz'15 Sylwester Chruszcz.
Wielki Mufti, jak podkreśla syryjski aktywista, groził Europie i Stanom Zjednoczonym zamachami dżihadystów. – Przecież to groźba także wobec Polski! Czy zaproszenie terrorysty do polskiego Sejmu to oznaka naiwności, czy ukłon w stronę śmiertelnie groźnego dla Europy fundamentalizmu? – mówi dr Masri.
Decyzja polityka Kukiz'15 niepokoi również dr. Krzysztofa Liedela z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. – Mufti Hassoun w polskim Sejmie? To niedopuszczalne, niebezpieczne i głupie – twierdzi ekspert.
Dr Masri przypomina przy okazji, że Sylwester Chruszcz wywodzi się z Ruchu Narodowego, co świadczy o nacjonalistycznych poglądach posła. Postawa ta nie wpisuje się jednak w linię ruchu, do którego obecnie należy. Jak pisaliśmy w naTemat, posłowie Kukiz'15 w obawie przed szturmującymi naszą granicę uchodźcami i migrantami postulują o wybudowanie muru podobnego do tego, jaki stanął na granicy węgierskiej.
Paweł Kukiz odparł, że nie było odgórnej decyzji w tej sprawie i poseł Chruszcz podjął ją samodzielnie. Przypomniał, że jego ruch od samego początku podkreślał, że skupia ludzi o różnych poglądach. Obiecał jednak, że przyjrzy się bliżej kwestii zaproszenia Hassouna.
źródło: "Newsweek"
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl