Reklama.
Nadal trwa wyjaśnianie wypadku prezydenckiej limuzyny, ale nowe szefostwo BOR już 10 marca przedstawiło swoją diagnozę: winni są poprzednicy. Okazuje się jednak, że ogłaszając to na konferencji prasowej szef BOR i jego zastępca wiedzieli, że do samochodu założono starą, przeznaczoną do utylizacji oponę.