Drogie kobiety, musimy spojrzeć prawdzie w oczy: przez ostatni rok pigułki antykoncepcji awaryjnej łykałyśmy jak dropsy. Ekskluzywne dropsy po 150 złotych za sztukę. Uderzmy się w piersi: w ciągu miesiąca potrafiłyśmy przepuścić nawet całą pensję na kilkanaście tych aptecznych cukierków! Na szczęście jest ktoś, kto zadba o nasz budżet domowy i ochroni nas przed naszą kobiecą głupotą. Minister Konstanty Radziwiłł, potomek księcia Radziwiłła herbu Trąby.
"Moim zadaniem jest przywrócić normalność (...) Mamy sygnały, że ten produkt jest nadużywany" – powiedział minister Radziwiłł w Radiu TOK FM, które ujawniło, że Ministerstwo Zdrowia za kilka miesięcy wprowadzi recepty na antykoncepcję awaryjną.
Złośliwi, a zwłaszcza złośliwe, mogliby powiedzieć, że min. Radziwiłł wprowadza nienormalność, skoro w państwach Unii Europejskiej, do której Polska należy, kobiety mogą kupić pigułki w aptece bez zgody lekarza. Ale krytycy ministra nie biorą pod uwagę ważnej kwestii: kobiety w Polsce są bezspornie głupsze niż w innych państwach Unii Europejskiej (więc potrzebują specjalnych ograniczeń), a wprowadzenie recept na antykoncepcję awaryjną przyniesie społeczeństwu wiele korzyści. Oto niektóre z nich.
Ruch to zdrowie
Po pierwsze, nic tak bardzo nie pomaga psychicznie zgwałconej kobiecie, jak uganianie się tuż po gwałcie za receptą. Oczywiście przy założeniu, że w ciągu 72 godzin po ataku seksualnym jest w stanie chodzić. Ruch fizyczny jest bardzo dobry dla zdrowia i każdy sposób, by zmusić do niego kobietę, również zgwałconą kobietę, jest dobry. Nastolatki będą miały jeszcze więcej ruchu, bo będą musiały biegać z rodzicami. To holistyczne podejście do zdrowia rodziny.
Przedsiębiorczość, głupia!
Po drugie, która kobieta nigdy nie marzyła o tym, by w środku nocy jechać z partnerem na ostry dyżur z powodu pękniętej prezerwatywy? Wspólne pokonywanie trudności umacnia związek, a godziny spędzone na szpitalnych korytarzach w oczekiwaniu na wypisanie recepty obok ludzi, którym właśnie obcięło palec lub mają atak wyrostka robaczkowego, uczą cierpliwości i zaradności.
Sztuka argumentacji
Po trzecie, recepty na antykoncepcję awaryjną nauczą kobiety sztuki argumentacji. Dla niewiasty nie ma nic bardziej rozwijającego, niż filozoficzna dyskusja z medykiem o tym, czy jej macica należy do niej, czy może do kapłanów bóstwa lekarza. Jak wiadomo prawda, a raczej macica, leży pośrodku.
Pomoc finansowa kobiet dla lekarzy
Po czwarte, wprowadzenie recept na antykoncepcję awaryjną pomoże ubogim lekarzom w poprawie sytuacji materialnej. Dzięki temu, że pigułka musi być zażyta w ciągu 72 godzin po niezabezpieczonym stosunku, a na wizytę u ginekologa w ramach NFZ czeka się tygodniami lub nawet miesiącami, zwiększy się liczba wizyt prywatnych. Dzięki temu zamiast wydawać kasę na głupoty (jedzenie, rachunki) kobiety będą płacić cierpiącym niedostatek medykom 100-200 zł za świstek papieru.
Perpetum klauzule
Po piąte, ograniczenie dostępu do antykoncepcji awaryjnej sprawi, że więcej lekarzy będzie miało okazję uszlachetnić swoje watykańskie sumienie odmawiając kobietom uniknięcia niechcianej ciąży.
Podnoszenie umiejętności lekarzy
Po szóste, dzięki ograniczeniu kobietom dostępu do antykoncepcji, lekarze w Polsce będą mieli jeszcze więcej sposobności do podnoszenia swoich kwalifikacji. Będą mieli też o czym opowiadać kolegom z zagranicy, którzy pewnie nie będą mieli okazji przyjmować na ostry dyżur kobiet, które chałupniczo przerywają niechcianą ciążę płynem do czyszczenia toalet, męskimi pięściami lub gałęzią.
Nowe miejsca pracy
Po siódme, policjanci, którzy teraz ewidentnie się nudzą, będą mieli coś do roboty. Obok sprzedawców trawki będą mogli zgarniać sprzedawczynie pigułek antykoncepcyjnych. To oznacza większy popyt na pracę w wymiarze sprawiedliwości, w tym w służbie więziennej.
Podkreślenie tożsamości i odrębności kulturowej
Po ósme, antykoncepcja awaryjna na receptę to piękne podkreślenie kulturowych podobieństw i różnic. Różnic z nienormalną Europą i podobieństw z Arabią Saudyjską.
Rząd PiS wielokrotnie zapowiadał, że będzie słuchał Polaków, jednak – słusznie! – nie wspominał o Polkach. Drogie Panie, potrzebujemy Radziwiłła herbu Trąby, który podejmie za nas mądre decyzje i uzdrowi na receptę całe społeczeństwo. Brawo Panie Ministrze!