Od początku tego tygodnia do Polski zaczęły przybywać pierwsze piłkarskie drużyny narodowe, szykujące się do Euro 2012. Jak na razie nie szczędzą nam pochwał. Niemieccy piłkarze wybiegli nawet na trening z koszulami odnoszącymi się do naszego kraju i z napisem: "Lubię to'.
"Droga Italio, oto jak wyglądają stadiony" - tak swój artykuł zatytułował włoski dziennik "La Repubblica". Artykuł pełen zachwytów nad naszym krajem i nad polskimi obiektami na Euro, na których Włosi zagrają już niebawem. Ekipa Cezare Prandelliego swoje spotkania grupowe rozegra w Poznaniu i w Gdańsku.
"W Polsce wszystko jest gotowe. Kraj wypucował się na mistrzostwa Europy; drogi naprawione albo zbudowane od zera, wzmocniony transport, nowe hotele, zaniedbane tereny doinwestowane" - dziennik nie może wyjść z zachwytu nad naszym krajem. Szczególnie podkreśla nasz rekordowe tempo budowy "ultranowoczesnych" aren sportowych. Poznański obiekt przedstawia się zaś jako przykład niezwykle udanej modernizacji, zgodnie z zasadami ekologii. Jest tak przyjazny dzieciom - ma uczyć "zasad lojalności i fair play".
Włosi jeszcze nie dotarli do Polski. Na razie chwalą nas tylko dziennikarze, którzy już przybyli. Inaczej jest w przypadku Niemiec. Ich reprezentanci trenują już w Polsce i nie ukrywają szacunku dla naszego kraju. Odwiedzili nawet Muzeum w Oświęcimiu. Z kolei wczoraj na otwarty trening na obiekcie Lechii Gdańsk, Lukas Podolski, Bastian Schweinsteiger i Mesut Oezil wybiegli ubrani w koszulki z piktogramem naszego kraju i podpisem pod nim "lubię to".
Nad infrastrukturą w naszym kraju rozpływają się także niemieckie media. - W ciągu kilku miesięcy zmieniło się wszystko. "Już na kilometr przed bramą wjazdową policja zablokowała przebudowaną niedawno drogę prowadzącą do niemieckiej kwatery" - pisze "Die Welt". I dodaje: "Wszystko w hotelu i jego obejściu świeci świeżością. Naturalnie w hotelu nie brakuje plakatów z niemieckimi zawodnikami i hasłami: 'Duch drużyny', 'Zaangażowanie', 'Wola zwycięstwa'. A na potężnym, pomalowanym na fioletowo autobusie reprezentacji widnieje napis: 'Z meczu na mecz do wielkiego celu".
Co naturalne, szczególną popularnością cieszą się wśród polskich kibiców Lukas Podolski i Miroslav Klose. Obaj gwiazdorzy światowego futbolu nie ukrywają swoich związków z Polską.
Kolejni zachwyceni to Czesi. I dodatkowo zaskoczeni. Czym? Reakcją naszych kibiców podczas ich treningu. "Nie kopnęli nawet piłki, a już wzbudzili entuzjazm" - podało czeskie radio.
"Z początku nie byliśmy przyzwyczajeni, ponieważ tylu ludzi w Czechach nie przychodzi na treningi, a nawet na mecze. Ktoś z tego żartował. Ale dla mnie to miłe" - mówił w radiu obrońca Theodor Gebre Selassie. Z kolei menadżer reprezentacji Vladimir Smicer wyznał: "Tyle ludzi, tylu dziennikarzy, to przyjęcie!"
A Wy na przyjazd której reprezentacji kraju nie możecie się doczekać?