
W rzeczywistości to prawdopodobnie nie był 966 rok. W tej chwili większość historyków uważa, że to jest wymyślona data, skonstruowana przez średniowiecznych kronikarzy. Nie ma żadnych pisanych źródeł z czasów, kiedy Mieszko I przyjął chrzest. [...] Możliwy jest 968 rok, mogło to być też trochę później. Czytaj więcej
Nie wiemy, czy w 966 r. i nie wiemy czy wiosną. Mamy bardzo niewiele informacji i żadna z nich nie pochodzi z tego okresu. Dopiero kilkadziesiąt lat później biskup Thietmar z Merseburga napisał, że Mieszko ze swoją czeską żoną Dobrawą żył bez chrztu przez rok lub trzy lata. Mamy więc podstawy sądzić, że został ochrzczony pomiędzy 966 r. a 968 r. W tzw. kronikach polskich zapisano rok 967, a w jednej z nich nawet rok 960. Widzimy więc, że kronikarze nie byli pewni daty chrztu. Wybrano rok 966, ponieważ był on bliski daty przybycia Dobrawy do kraju Mieszka. Czytaj więcej
DCCCCLXV Dubrouka ad Meskonem venit.
DCCCCLXVI Mesco dux Polonie baptizatur.
Dobrawa starała się złożyć Bogu dobrowolną ofiarę przez wstrzymywanie się od jedzenia mięsa i umartwianie swego ciała, jej małżonek namawiał ją słodkimi obietnicami do złamania postanowienia. Ona zaś zgodziła się na to w tym celu, by z kolei móc tym łatwiej zyskać u niego posłuch w innych sprawach. Jedni twierdzą, iż jadła ona mięso w okresie jednego wielkiego postu, inni zaś, że w trzech takich okresach.
Mówi się niekiedy, że wtedy wszyscy się ochrzcili, bo, jak piszą kronikarze, „za ulubionym władcą poszły wszystkie członki jego państwa”. W rzeczywistości było zupełnie inaczej. Przyjęcie chrześcijaństwa to proces, który trwał stulecia. Dużo może nam w tej materii powiedzieć właśnie archeologia.
Wiemy, że nie ma w Polsce ewidentnych chrześcijańskich pochówków przed przełomem X i XI wieku. Czyli kilkadziesiąt lat po tym tzw. chrzcie Polski. Oczywiście to nie był chrzest państwa, a obrządek, w którym wziął udział Mieszko I i jego najbliższe otoczenie. Nawet po śmierci Chrobrego nie było w Polsce zbyt wielu cmentarzysk chrześcijańskich, które upowszechniają się dopiero mniej więcej w połowie XI stulecia. Groby ciałopalne mamy w Polsce nawet w XIII wieku. Czytaj więcej
Napisz do autora: waldemar.kowalski@natemat.pl