Jasło jest na ustach całej Polski. Od kilku dni trąbią o nim wszystkie media, w samym mieście też o niczym innym się nie mówi. Sprawa gimnazjalistów, którym grozi ekskomunika, została rozdmuchana do granic możliwości. Ludzie spekulują, kim są ci uczniowie, do której szkoły chodzą, w lokalnych portalach padają pierwsze nazwiska. – Można zaryzykować stwierdzenie, że w naszej małej społeczności są chyba przekreśleni. Tu wszyscy się znają i mieszkańcy im tego nie darują – mówi jeden z lokalnych przedsiębiorców.
Trudno przewidzieć, czy gdyby taka profanacja zdarzyła się w innym miejscu Polski, reakcja byłaby inna. Być może nie, bo zachowanie tych młodych ludzi jest bulwersujące i nigdy nie powinno mieć miejsca. Ale tu, w tym regionie Podkarpacia, dla takich zachowań szczególnie nie ma litości. Ani odrobiny choćby próby wytłumaczenia, że taka młodzież to najgłupszy wiek, w którym najróżniejsze pomysły przychodzą do głowy. Taki przypadek już się kiedyś na Podkarpaciu zdarzył. Cała diecezja modliła się za 16-latków, którzy połamali hostię i też grożono im ekskomuniką (ale o tym dalej).
Żadnego wytłumaczenia
Tu żadnego wytłumaczenia dla większości mieszkańców nie ma. Bez względu na wiek, kara musi być i już. Młodocianym grozi sąd rodzinny.
– Proszę pani, to nie były dzieci 4-letnie, które nie wiedzą, co robią. To młodzież, która ma więcej niż 12 lat i doskonale wie, czego robić nie powinna. Nie widzę tu żadnego wytłumaczenia – mówi jeden z radnych. Niestety, prosi, by nie podawać jego nazwiska Podobnie, jak drugi, który w ostatnią niedzielę osobiście słuchał słów księdza w kościele o. franciszkanów, gdzie doszło do profanacji. Duchowny tłumaczył, dlaczego ci młodzi powinni być objęci ekskomuniką.
– Jestem zbulwersowany tą historią. Kościół to miejsce święte. Jak się komuś nie podoba, to niech nie przychodzi. Co w tych młodych ludziach tkwi? Kto odpowiada za ich wychowanie? Nie pojmuję tego. Kiedyś było to nie do pomyślenia – mówi.
Mieszka tu dużo starszych, PiS-owych
36-tysięczne Jasło to region mocno PiS-owy. Bardzo religijny, choć niektórzy przyznają, że bywały lepsze czasy, gdy więcej ludzi chodziło co niedziela do kościoła. – To miasto mocno kościelne i mocno wierzące. Tak te rejony są postrzegane. Tu mieszka dużo osób w podeszłym wieku, bo młodzi wyjechali za pracą. Wiadomo, jak starsi podchodzą do kwestii wiary. Dlatego wcale się nie dziwię, że miasto tak zareagowało – mówi przedsiębiorca.
W Jaśle ma swoją siedzibę spółka Lotosu i w internecie można, na przykład, znaleźć takie komentarze jak ten: „Jasło to PiS rozwali LOTOS”.
Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi Jasło osobiście zresztą wizytował Jarosław Kaczyński. Przyjechał na zaproszenie lokalnego działacza Witolda Lechowskiego, który wówczas kandydował do Sejmu i – jak pisały jasielskie media – był bliskim przyjacielem prezesa PiS. „Prezes Jarosław Kaczyński wie, jak rozwiązywać problemy Polaków, wierzę, że będzie pamiętał również o Jaśle i powiecie jasielskim” – mówiła wtedy lokalna działaczka Maria Cisoń.
Był początek października. Jarosław Kaczyński chwalił Lechowskiego bardzo mocno, mówiąc, że jest to człowiek sprawdzony, studiował na KUL, był związany ze środowiskiem PiS.
Na początku grudnia Witold Lechowski został wicewojewodą podkarpackim.
Wstyd i hańba
Wróćmy do profanacji hostii. W mieście szok i niedowierzanie, niektórzy mówią, że sprawa nawet żyje coraz bardziej, bo coraz bardziej nagłaśniają ją ogólnopolskie media. "Jak można czegoś takiego się dopuścić ,wstyd ,hańba!!!”, "Dla mnie to dramat. Ta sytuacja w żadnym przypadku nie powinna być bagatelizowana” – piszą mieszkańcy.
– Ludzie bardzo negatywnie podeszli do tej sprawy. Wręcz można odnieść wrażenie, że chcieliby wykluczyć tych gimnazjalistów. Mocno kierują się swoją wiarą. Nikt nie patrzy na wiek tych młodych ludzi, na to, że wchodzą w okres dojrzewania – mówi Ilona Dziedzic z portalu Jaslo4u.pl. Jej zdaniem młodzi popełnili błąd, ale z drugiej strony reakcja na ich zachowanie może być przesadzona. – Myślę, że teraz będą mieli trudną sytuację w mieście – przyznaje.
Niewiele wiadomo o tych młodych. Spekulacji krąży mnóstwo, ostatnio tropy prowadzą na jedno z dużych osiedli. – Informacje dopiero wychodzą, ludzie dopiero przekazują między sobą informacje, kto mógł tego czynu dokonać. I z jakiego powodu – mówi przedsiębiorca. Jedni mówią, że celowo, inni, że z zemsty, a może na złość rodzicom. Albo, że nic takiego w ogóle nie miało miejsca. "To jest wina rodziców, którzy "na siłę" pchają swoje pociechy do kościoła. Nie dość,że istnieje przymus religii w szkołach, nadgorliwi rodzice ustanawiają przymus uczestnictwa swoich dzieci na mszach" – takie komentarze też się znajdują.
Opętana kobieta rozrzuciła hostie
To pierwszy taki przypadek w Jaśle, ale w regionie już się profanacja hostii zdarzała. I reakcja była podobnie żarliwa. Do zdarzenia, a właściwie trzech podobnych, doszło w Rzeszowie i jednej z okolicznych parafii. Czynów – trzech bardzo podobnych – dopuściła się młoda kobieta. Raz wyrwała duchownemu z ręki Najświętszy Sakrament, a hostie się rozsypały. Innym razem sama je rozrzuciła. – Kobieta, która dopuściła się znieważenia Najświętszego Sakramentu, wpadła automatycznie w ekskomunikę. W parafiach podjęto modlitwy wynagradzające za ten czyn – informował kanclerz Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie. Media pisały wtedy o opętaniu.
W 2013 roku był też przypadek trzech 16-latków, którzy włamali się do kościoła w Wyżnej – też niedaleko Rzeszowa – rozrzucili komunikanty i połamali hostię. O przebaczenie dla nich modliła się wtedy cała diecezja rzeszowska. – Takie nabożeństwo organizuje się też dlatego, że sprawca, który dopuścił się czynu profanacji, od razu go nie żałuje. Dlatego my jako wspólnota przepraszamy za niego – tłumaczył proboszcz parafii.
Tyle że wówczas, choć też pisały o tym media, takiej burzy, jaka dziś rozgrywa się wokół Jasła, na pewno nie było. Nic dziwnego, prezydent Duda dał najlepszy przykład, jak obchodzić się z hostią. Mniej więcej rok temu jego refleks – jak ratuje hostię – był numerem jeden we wszystkich mediach. Może w ramach kary młodociani sprawcy powinni to nagranie zobaczyć.
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
Reklama.
Jarosław Kaczyński
„Trzeba być twardym. Trzeba być kompetentnym. Trzeba być prawdziwym patriotą. I to jest właśnie taki człowiek. Bardzo cenne są kwalifikacje historyka, a Pan Witold Lechowski jest właśnie historykiem. Bardzo cenne są kwalifikacje nauczyciela, a jest nauczycielem. Potrzebujemy go”. Czytaj więcej
Opinia internauty
Jeśli jest to prawda to taki czyn zasługuje na największe potępienie i to niezależnie od wiary. Tylko w tym zamieszaniu brakuje najważniejszego.Kto widział ten fakt, że to po przyjęciu hostii na języki gimnazjaliści wyszli i co wypluli. Oskarżać łatwo.Czytaj więcej