
Nie wiadomo, czy "Pride of Poland", największa i najważniejsza aukcja koni arabskich w Polsce w ogóle się odbędzie. Dziś Barbara Mazur z firmy Polturf zerwała umowę i nie będzie organizować imprezy. Przyczyną rezygnacji Polturf jest brak współpracy ze strony kierownictwa stadniny w Janowie Podlaskim.
REKLAMA
O stajni w Janowie Podlaskim pisze się ostatnio dużo i bardzo źle. Niezrozumiałe decyzje personalne, padające klacze, sporo zamieszania – to wszystko fatalnie wpływa na markę najznamienitszej hodowli arabów w Polsce. Zmiany w stadninie były argumentowane tym, że teraz ma być lepiej, bardziej profesjonalnie. Tymczasem od tygodni nie ma nikogo, kto by potrafił powiedzieć, które konie trafią na aukcję. Do dziś nie ma katalogów wystawy, które w przypadku imprezy międzynarodowej tej rangi powinny być rozesłane wiele tygodni temu.
Polturf jest firmą, która organizowała aukcje w Janowie od 2001 roku. Dziś zerwała umowę i wycofuje się z prac przy „Pride of Poland”. – Przy braku współpracy ze stadninami, nasze działania zostały całkowicie zablokowane i nie widzimy możliwości przeprowadzenia tej imprezy na dotychczasowym poziomie – powiedziała Beata Mazur. – Poza tym pojawiają się głosy klientów, którzy rezygnują z przyjazdu do Polski – dodała prezes Polturf. Może się okazać, że w ramach dobrej zmiany nikt w tym roku nie kupi konia arabskiego w Janowie Podlaskim.
źródło: TVN24
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
