W Warszawie możesz piknikować w prawie każdym parku. Podpowiadamy, dokąd się wybrać i w co się zaopatrzyć
Ewa Bukowiecka - Janik
03 czerwca 2016, 15:42·6 minut czytania
Publikacja artykułu: 03 czerwca 2016, 15:42
Śniadanie na trawie, późny obiad w chłodnym cieniu drzew, kolacja przy zachodzie słońca – każda z tych opcji kojarzy się z wakacjami, lub przynajmniej z weekendowym wypadem za miasto. Z drugiej strony, hasło "piknik" przywołuje wizje rodzinnych festynów lub przaśnych imprez typu Piknik Country w jednej z mazurskich miejscowości. Tymczasem ucztowanie w plenerze wcale nie jest zarezerwowane dla podmiejskich terenów i, jeśli odpowiednio się zaopatrzymy, może być bardzo eleganckie i efektowne.
Reklama.
Czerwiec to taki moment w roku, kiedy z niecierpliwością skreślamy dni w kalendarzu do zaplanowanego letniego urlopu. I jest to o tyle nieznośne, że kalendarz mamy pełen obowiązków, a za oknem lato w pełni. Zobowiązania zawodowe szczelnie wypełniają nam tydzień, zostawiając jedynie wąską lukę między piątkowym wieczorem a poniedziałkowym porankiem, zwaną weekendem, podczas której nadrabiamy obowiązki innej natury.
W dni powszednie, tęsknie patrzymy przez szybę naszego biura, zazdroszcząc tym, którym dni do skreślenia zostało mniej. W weekend zaś czasu nawet na krótki wyjazd jest za mało, więc naszą potrzebę odpoczywania na łonie natury musi zaspokoić relaks na balkonie. Nieprawda – nie musi!
Mamy dobrą wiadomość: żeby poczuć się wakacyjnie, wcale nie trzeba wyjeżdżać z miasta. Co więcej, żeby zjeść coś pysznego w eleganckiej oprawie pod chmurką nie musimy wydawać kasy na wizytę w drogiej restauracji z ogródkiem. Wystarczy zaopatrzyć się w kilka przydatnych gadżetów, wyskoczyć na zakupy do Biedronki lub Lidla, wygospodarować kilka godzin i wybrać się do pobliskiego parku. Tylko tyle, a efekt będzie spektakularny! Dowiedzcie się, jak zorganizować luksusowy miejski piknik.
Dokąd na piknik w Warszawie?
Ci, którzy powtarzają utarte frazesy o tym, że Warszawa to miasto z betonu, albo nigdy tu nie byli, albo Warszawę widzieli wyłącznie z okna samochodu przejeżdżając przez centrum. Ku zaskoczeniu tych, którzy Warszawy nie znoszą za tłok i hałas, i żyją w przekonaniu, że tutaj nie da się wypocząć, informujemy – w naszej stolicy jest aż 76 parków (!) o łącznej powierzchni ponad 700 ha. A ich oferta to nie tylko spacery wśród drzew, ale i zwiedzanie lokalnych zabytków (Łazienki, Wilanów), kąpiele w odkrytym basenie (Park Moczydło) czy seanse filmowe w małym kinie Lab (Park Ujazdowski). Prezentujemy Wam listę kilku warszawskich parków, które naszym zdaniem idealnie sprawdzą się na piknik.
Park Leśny na Bemowie
Prawdziwa puszcza w środku miasta, dostosowana do potrzeb poszukiwaczy mazurskiego klimatu. Zorganizujemy tu obiad na trawie, ognisko oraz ucztę na drewnianych stołach, specjalnie do tego przeznaczonych. Na leśnych ścieżkach spotkać można nie tylko odpoczywających warszawiaków, ale też łosie i sarny. Spragnieni kontaktu z dziką przyrodą powinni udać się na Kalinową Łąkę – to rezerwat na terenie parku z romantycznymi torfowiskami i szuwarami. Park Leśny na Bemowie należy do Kampinoskiego Parku Narodowego.
Pole Mokotowskie
To park idealny na szybki piknik - jego lokalizacja gwarantuje dobry dojazd (metro). Z możliwości wylegiwania się na trawie korzystają tu rzesze studentów i pracowników okolicznych biur. Pole Mokotowskie charakteryzują duże puste przestrzenie, które prowokują nie tylko do rozłożenia się z kocem, ale i do gry w badmintona czy frisbee. Park przecina siatka tras dla biegaczy i rowerzystów. Można grillować!
Park Skaryszewski
To miejsce nie bez powodu cieszy się opinią najpiękniejszego parku w Polsce! Mimo że jesteśmy na Pradze Południe poczujemy się tu jak w tajemniczym ogrodzie – wąskie ścieżki i ukryte polanki nadają mu totalnie romantycznego klimatu. A efekt potęgują pachnący z daleka, ogród różany i odbijające się w tafli Jeziora Kamionkowskiego słońce. Park wpisany jest w rejestr zabytków.
Cytadela na Żoliborzu
Ci, którzy bywają na Targu Śniadaniowym znają już ten klimat. W parku na Cytadeli wystarczy miejsca dla każdego, uroku dodadzą "cytadelowe pagórki", a atrakcji dla dzieci dostarczą place zabaw. Jeśli poszukujecie chwili ciszy i wytchnienia na Żoliborzu polecamy leżący na krawędzi z fosą, skwer Woyciechowskiego.
Ogród Krasińskich, Muranów
Dzięki temu pięknemu miejscu, warszawiacy mogą cieszyć się chilloutowym klimatem i urodą barokowych zabytków w środku miasta. Na piknikowanie jest naprawdę sporo przestrzeni – powierzchnia parku to ponad 9 ha. Ogród otwarty jest całą dobę, więc sprawdzi się także na romantyczną kolację w blasku księżyca.
Piknikowe wyposażenie
Nie, nie chcemy Wam proponować plastikowej zastawy i jednorazowych kubków z marketu oraz jednorazowego grilla za 20 zł, który kopci jak szalony i przewraca się od najmniejszego podmuchu wiatru. Piknik w mieście nie musi tak wyglądać. Ucztowanie na łonie natury może być eleganckim biesiadowaniem z prawdziwego zdarzenia. A to wszystko za sprawą odpowiednio dobranych piknikowych gadżetów.
O koszach piknikowych na pewno wszyscy słyszeli. Chodzi o elegancki wiklinowy kosz z materiałową wyściółką i przymocowanymi do jego ścianek sztućcami i zastawą. Bardzo praktyczny, bo w środku zostaje jeszcze sporo miejsca na prowiant. Gotowy zestaw wystarczy uzupełnić żywnościowymi zapasami, szczelnie zamknąć i jesteśmy prawie gotowi. Pod pachę bierzemy jeszcze koc i możemy ruszać w drogę.
Ze sprawdzonych gadżetów polecamy też porządne tekstylia. Nie chodzi tylko o koc, ale i płaskie ogrodowe poduszki do siedzenia. Ponadto, bardzo praktycznym i ładnym gadżetem jest specjalny koszyk na szklanki. Dzięki niemu możemy zabrać ze sobą zimne napoje dla znajomych. Najlepiej sprawdzają się szczelnie zamknięte stylowe słoiczki ze słomką. A jeśli planujecie doczekać zachodu słońca lub wybieracie się do parku na klimatyczną nocną kolację, weźcie ze sobą lampiony na świeczki. Zapewnią Wam bezpieczne i bardzo romantyczne źródło światła.
Prowiant w plenerze
Piknik nie wymaga przygotowań, a luksusowa kolacja nie musi być bardzo kosztowna. Jeśli macie kosz z wyposażeniem, możecie wyjść z domu "z marszu", a po drodze wejdźcie na zakupy. My polecamy Wam Biedronkę lub Lidla, z których produkty testowaliśmy ostatnio (możecie przeczytać o tym tutaj). Znajdziecie tam oryginalne produkty, które na pewno nie są Waszą kulinarną codziennością.
Zacznijmy jednak od podstaw, czyli dobrego pieczywa. Jego w markecie nie uświadczycie, ale to nic – w Warszawie roi się od naprawdę niezłych piekarni. Krok drugi: mięso. Będąc w Biedronce szukajcie wołowego carpaccio w zestawie z parmezanem i oliwą z pieprzem oraz pysznego wędzonego łososia z czarnym pieprzem lub koprem. Większy wybór dobrych wędlin i kiełbas jest w Lidlu. Tam, zamiast tłustej polskiej kiełbasy, w dobrej cenie dostaniecie salami z orzechami laskowymi, suchą kiełbasę z szynki oraz hiszpański fuet. Doskonale smakują i nie wymagają żadnej oprawy lidlowskie wędliny, takie jak dojrzewająca przez 15 miesięcy szynka Serrano Gran Reserva.
Jeśli mięso, to i ser. Zwłaszcza jeśli w naszym koszyku leży już butelka dobrego wina. Na piknik idealnie sprawdzi się zestaw Tapas de queso z Lidla. Znajdziemy w nim trzy gatunki twardych, już pokrojonych!, serów hiszpańskich: Quesa Manchego, czyli ser dojrzewający z mleka owczego, Queso de cabra, czyli ser kozi, oraz ser powstały z mieszaniny mleka owczego, koziego i krowiego. Jeśli mamy ochotę na większą różnorodność, w Lidlu nie brakuje wybornych francuskich serów pleśniowych – od camemberta po gorgonzolę.
Nie ma letniego pikniku bez świeżych warzyw. Idealnej sałatki też nie musicie przygotowywać w domu. Wystarczy, że uzupełnicie zapasy o pomidorki koktajlowe, pęczek rzodkiewek, główkę sałaty, posypiecie gotową mieszanką prażonych ziaren Bakaland (Biedronka) i skropicie to wszystko sokiem z cytryny. Pycha! W Biedronce znajdziecie też papryczki czereśniowe nadziewane serem w oleju, marynowane w ziołach oliwki czy suszone pomidory z żurawiną. Prosto z opakowania będą idealnym dodatkiem do dobrego chleba.
A na deser świeże owoce. Czereśnie, truskawki, na co tylko macie ochotę.