
Burmistrz Patryk Demski nie ma jeszcze 40 lat, Pelplinem rządzi pierwszą kadencję. Jako pierwszy burmistrz z PiS w mieście i jedyny na Pomorzu. W regionie, gdzie zawsze przewagę miało PO albo lokalne stowarzyszenia, którym z rządzącą dziś partią nie bardzo było po drodze. A jednak w 2014 roku wygrał właśnie on. Młody, przebojowy i – jak słyszę – mocno ceniony w PiS, zwłaszcza w lokalnych, wojewódzkich strukturach.
Tu dziennikarze szybko zaczęli łączyć fakty. Niedawno trójmiejska "Gazeta Wyborcza" pytała o to burmistrza.
Nikogo jednak nie zdziwił fakt, że 1 kwietnia właśnie on – wraz z wojewodą pomorskim z PiS wybranym cztery miesiące wcześniej – inaugurował w Pelplinie start programu 500+. – Staramy się dobrze pracować. To pan wojewoda chciał u nas inauguracji. Bardzo się z tego ucieszyliśmy – tłumaczy w rozmowie z naTemat wiceburmistrz Dariusz Górski.
Jesteśmy w Pelplinie, bo wiemy, że tutaj dla ludzi może to [500+-przyp. red] mieć duże znaczenie i odczują skutki tego programu. Pozytywne skutki. Czytaj więcej
Fakt. Tu nikt nie mówi o nadużyciach i marnotrawieniu. Choć część Polski o takich przypadkach trąbi, w Pelplinie takich nie było. Tu słyszę, że mieszkańcy są bardziej uśmiechnięci i zadowoleni z życia. – Widzę uśmiech na twarzach rodziców, ich radość. Rodziny podwyższają swój standard życia, będzie przełożenie na obroty w sklepach – mówi dyrektorka MOPS w Pelplinie.
Kiedy czytam te wszystkie fochy, dąsy i utyskiwania to mam wrażenie, że wielu samorządowców już dawno straciło z horyzontu cel dla którego mieszkańcy ich zaprosili do zarządzania ich gminą. Czytam te mrożące krew w żyłach wywiady, w których mnożą się jak fale na wezbranym oceanie krytyczne oceny tego programu, ale najbardziej dziwią mnie one u samorządowców właśnie. (...) Czy w Nowej Soli nie ma mieszkańców, rodzin, którym te pieniądze pozwolą na godne życie? Dlaczego nie traktuje Pan tego ogromnego zastrzyku środków finansowych dla polskich rodzin jako szansy? Czytaj więcej
Tak, mieszkańcy uwielbiają swojego burmistrza. – Ode mnie złego słowa pani nie usłyszy. On całym sobą jest zaangażowany w miasto. Czasem się zastanawiam, skąd ma na to siłę. Zmiany, jakie robi widać gołym okiem! – mówi nam inna mieszkanka. Wymienia latarnie, monitoring, nowe chodniki, remonty, place zabaw. I te najważniejsze – ufundowane przez Nivea, w ramach ogólnopolskiego boju miast. – On sam zagrzewał do walki, mobilizował mieszkańców, żeby głosowali. Jest prężny, bardzo otwarty. Dzięki niemu staliśmy się gminą widoczną – słyszę.
Tylko jedno do tego obrazu nie pasuje. Burmistrz bardzo chciał wybudować elektrownię w Rajkowach, ściągnąć inwestycje. A wojewoda z PiS powiedział "nie", bo ekolodzy się burzyli.Patryk Demski wciąż jednak ma nadzieję. Tak mówił w Radiu Gdańsk: "Mam zaufanie do Państwa Polskiego. Jeśli prawo zmusza inwestora do przedstawienia decyzji, opinii środowiskowej iluś ekspertów, autorytetów, no to państwo musi to rozważyć, co jest prawdą". Z pełną lojalnością i zrozumieniem podchodząc do sprawy.
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl