
Ekipa TVP pojechała pod Suwałki zrobić reportaż o powstającej tam chlewni. Zamiast tego były rękoczyny i przyjazd karetki. Mężczyzna poproszony o wypowiedź zaatakował reporterów. Teraz może spędzić za kratkami 3 lata.
REKLAMA
Chlewnia w jednej z wsi pod Suwałkami wzbudza dużo emocji. Przeciwko jej budowie protestują mieszkańcy i to zwróciło uwagę lokalnej redakcji TVP. Kiedy reporterzy telewizji chcieli porozmawiać z 27-letnim rolnikiem, który jest właścicielem działki zaczęła się awantura.
Po wiązance wyzwisk w ruch poszły pięści. Mężczyzna zaatakował najpierw towarzyszącego zespołowi sołtysa wsi Żywa Woda, a potem operatora kamery. Dostało się także przygotowującej materiał dziennikarce. Według uczestników zdarzenia, sytuacja była na tyle poważna, że konieczne było wezwanie karetki. Agresywny rolnik usłyszał już zarzuty. Grożą mu trzy lata więzienia.
To kolejny atak na dziennikarzy w ostatnim czasie. Kilka miesięcy temu reporter TVP został zaatakowany pod Pałacem Prezydenckim (nie pracuje już w TVP). Ekipę TVN napadnięto podczas pogrzebu płk. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka. Zastanawialiśmy się wtedy czy PiS powinno ochraniać dziennikarzy podczas swoich imprez?
źródło: TVP
