
Reklama.
Badania genetyczne potwierdziły tożsamość Tylman. Zaginęła w listopadzie 2015 roku, 10 miesięcy później z rzeki wyłowili ją policjanci. Jak pisaliśmy, znaleziono buty, elementy odzieży i rzeczy osobiste. Przy ciele nie było dokumentów. Ciało trafiło do poznańskiego Zakładu Medycyny Sądowej, dziś prokuratura z całym przekonaniem informuje, że to poszukiwana 26-latka.
Ostatni raz Tylman widziano, gdy podtrzymywana przez kolegę wychodziła z klubu. To on był głównym podejrzanym o jej zniknięcie. Adam Z. przyznał się, że wrzucił kobietę do wody, później wycofał się z zeznań. Uznano, że jest winny, ale bez zwłok trudno było ostatecznie wyjaśnić sprawę. Teraz będzie to wreszcie możliwe - ukarani zostaną też pracownicy firmy pogrzebowej, którzy mieli robić sobie z nimi zdjęcia.
źródło: rmf24.pl