Na nagraniu widać jak szef gabinetu politycznego szefa MON wychodzi z auta i wita się z wysokim rangą wojskowym. Nieopodal stoi grupa oczekujących go ludzi, pada deszcz. Ministerialny rzecznik kieruje się w stronę żołnierzy, którzy na jego widok zaczynają grać. Gapie czekają aż Misiewicz dotrze do kamienia-pomnika. Kiedy dociera tam pewnym krokiem, muzyka milknie. – Czołem żołnierze! – krzyczy. – Czołem, panie ministrze! – brzmi żołnierska odpowiedź.