Magdalena Ogórek została publicystką "Do Rzeczy".
Magdalena Ogórek została publicystką "Do Rzeczy". Fot. Sławomir Kamiński / AG

Kilkanaście miesięcy temu Magdalena Ogórek była kandydatką Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta. Później zaczęła przymilać się do Prawa i Sprawiedliwości. Teraz można już chyba stwierdzić, że Ogórek została zaakceptowana przez obóz władzy – właśnie stała się publicystką prawicowego tygodnika "Do Rzeczy".

REKLAMA
Ludzie lewicy, a szczególnie członkowie SLD, muszą się łapać za głowę. Bo ich kandydatka na prezydenta coraz wyraźniej zbliża się do prawicy. Magdalena Ogórek w wyborach prezydenckich poniosła sromotną (i kosztowną dla SLD porażkę), której przyczyną była m.in. słaba kampania prowadzona przez kandydatkę.
Jednak szybko odnalazła nowych politycznych przyjaciół. Ogórek stała się ulubienicą prawicowych mediów – występuje od TVP przez Republikę po SalveTV, prowadzoną przez abpa Hosera. Konsekwentnie chwali PiS i recenzuje polityczną konkurencję tak, jakby sama miała na koncie 20 lat doświadczenia na najwyższych stanowiskach w państwie.
Teraz Ogórek sformalizowała swój związek z prawicą. Właśnie została publicystką "Do Rzeczy", wyraźnie wspierającego obóz władzy. Będzie tam pisała o poszukiwaniu zaginionych dzieł sztuki – informuje serwis wirtualnemedia.pl. Wcześniej prowadziła o tym program w internetowej telewizji dziennika "Rzeczpospolita", ale ten niegdyś wyraźnie konserwatywny tytuł nie jest dziś w środowisku PiS poważany. Dopiero przejście do "Do Rzeczy" pokazuje, że Ogórek jest coraz bliżej PiS.