Reklama.
Magdalena Ogórek od kilku miesięcy flirtuje z PiS. I okej, trzeba myśleć przyszłościowo, może jakaś posadka, albo miejsce na listach. Ale nieco zaskakujący jest ton, w jakim wypowiada się niedoszła prezydent. Bo o znacznie bardziej doświadczonych politykach mówi tak, jakby sama była już co najmniej wieloletnią posłanką, ministrem, premierem i szefem NATO. A tak naprawdę nie ma żadnego doświadczenia politycznego.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl