
Jakie jest najlepsze miejsce na imprezę nacjonalistów, którzy żyją głównie pogardą i nienawiścią do wszystkiego, co nie mieści się w ich wizji konserwatywnej polskiej tradycji? Krakowskie środowisko skrajnej prawicy uznało, że będzie to... całodobowy bar z kebabem.
REKLAMA
Kebab "prawdziwie polski"
I bynajmniej nie chodzi tu o historię, w której nacjonaliści na przykład siłą przejęli taki lokal. Do zorganizowania "koncertu tożsamościowego" w krakowskim Boss Kebabie zmusiły ich problemy ze zorganizowaniem imprezy w legendarnym klubie Rotunda. Jak donosi krakowska "Gazeta Wyborcza", kiedy pojawiły się pierwsze informacje o tym, że skrajna prawica zarezerwowała sobie to miejsce na imprezę, gdzie na porządku dziennym bywa wznoszenie faszystowskich pozdrowień, stanowczo zaprotestowali stali bywalcy Rotundy. Dzięki temu szefostwo klubu zostało zmuszone do wycofania się ze współpracy.
I bynajmniej nie chodzi tu o historię, w której nacjonaliści na przykład siłą przejęli taki lokal. Do zorganizowania "koncertu tożsamościowego" w krakowskim Boss Kebabie zmusiły ich problemy ze zorganizowaniem imprezy w legendarnym klubie Rotunda. Jak donosi krakowska "Gazeta Wyborcza", kiedy pojawiły się pierwsze informacje o tym, że skrajna prawica zarezerwowała sobie to miejsce na imprezę, gdzie na porządku dziennym bywa wznoszenie faszystowskich pozdrowień, stanowczo zaprotestowali stali bywalcy Rotundy. Dzięki temu szefostwo klubu zostało zmuszone do wycofania się ze współpracy.
Krakowska skrajna prawica nie odwołała jednak koncertu i znalazła nowy lokal. Zwolennicy tez o wyższości białej rasy itp. przyjęli gościnę baru Boss Kebab. A dokładnie namiotu, który latem powiększa powierzchnię lokalu z najbardziej znanym w Polsce arabskim daniem. Jednak organizatorzy zainteresowanych udziałem w imprezie uspakajali informacją, iż akurat ten bar podaje... "polski kebab".
"Koncert Tożsamościowy" w Krakowie, który współorganizowali ludziE z ONR, a który odwołał klub studencki Rotunda. pic.twitter.com/dZCj4UXoud
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 10 września 2016
Na podstawie materiałów z imprezy, które pojawiają się w sieci można podejrzewać, że w te zapewnienia uwierzyli tylko nieliczni. W koncercie ostatecznie uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym w dużej mierze półnadzy mężczyźni. Na tym jednak pech skrajnej prawicy w Krakowie się nie skończył. Po doniesieniu mieszkańców okolicznych domów o zbyt głośniej imprezie interweniowała policja. Ostatecznie nie doszło też do występu zespołu Nordica, który miał być gwiazdą wieczoru.
Renesans "nazioli"
Choć ta historia może budzić uśmiech, warto pamiętać, iż skrajna prawica ma się w Polsce najlepiej od czasów 20-lecia międzywojennego. Czołowe nacjonalistyczne organizacje takie, jak Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolska najpierw weszły na polityczne salony dzięki wsparciu Pawła Kukiza, a dziś szukają coraz silniejszych związków z rządzącym Prawem i Sprawiedliwością.
Choć ta historia może budzić uśmiech, warto pamiętać, iż skrajna prawica ma się w Polsce najlepiej od czasów 20-lecia międzywojennego. Czołowe nacjonalistyczne organizacje takie, jak Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolska najpierw weszły na polityczne salony dzięki wsparciu Pawła Kukiza, a dziś szukają coraz silniejszych związków z rządzącym Prawem i Sprawiedliwością.
Sprawia to, iż Polacy o antysemickich, rasistowskich i ksenofobicznych poglądach czują się zachęceni do coraz bardziej odważnego ich okazywania. Ostatni taki przypadek to głośna sytuacja do, której doszło w weekend w warszawskim metrze, gdzie agresywny mężczyzna wywołał awanturę, krzycząc do dwóch młodych Azjatek, że "mają wyp...ć z Polski, że Polska jest dla Polaków i że one na pewno są tutaj nielegalnie".
Kilka dni wcześniej w jednym z warszawskich tramwajów doszło do pobicia prof. Jerzego Kochanowskiego. Za to, że ze znajomym porozumiewał się w języku niemieckim. "Po tym, co Niemcy zrobili w Warszawie, fakt, że dopiero teraz ktoś dostał w twarz za mówienie po niemiecku, bardzo dobrze świadczy o Polakach" - skomentował ten atak redaktor naczelny sympatyzującego z partią rządzącą serwisu Niezależna.pl Grzegorz Wierzchołowski.
Na tym nie koniec. Skrajna prawica w ostatnim czasie na celownik wzięła sobie nawet prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, który na Forum Ekonomicznym w Krynicy mówił, iż aprobata dla poglądów ONR i innych tego typu organizacji z katolickiego punktu widzenia "jest niewłaściwa, a wręcz heretycka". "Jak długo będziemy tolerować tak skandaliczne słowa polskich duchownych, a zwłaszcza głowy Kościoła katolickiego w Polsce?" - oburzała się redakcja nacjonalistycznej "Polski Niepodległej".
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
źródło: "Gazeta Wyborcza"
