Reklama.
Arcybiskup Henryk Hoser powiedział coś, co wielu wprawiło w zdumienie. Na antenie TVP Info hierarcha zdawał się marginalizować problem ciąż z gwałtu. Tłumaczył, że to się zdarza rzadko, bo w takich sytuacjach "stres jest tak silny, że do zapłodnienia dochodzi rzadziej".
Napisz do autora: tomasz.lawnicki@natemat.pl
To jest bardzo bolesna sytuacja. Tych przypadków nie ma wiele z różnych względów. Raz, że się dużo rzadziej zdarzają, a po wtóre, fizjologia, która jest narażona na tak duży stres, działa w sposób przeciwny możliwości zapłodnienia. Wiadomo, że stres, niepokój, jest jedną z przyczyn psychologicznych niepłodności. W tym wypadku stres jest tak silny, że do zapłodnienia rzadziej dochodzi niż w innych warunkach.