
Mija tydzień od publikacji tekstu, z którego dowiedzieliśmy się o niesportowym zachowaniu członków reprezentacji w piłce nożnej. Twarzami skandalu zostali Artur Boruc i Łukasz Teodorczyk. "Niestety, część informacji, jakie podali dziennikarze "Przeglądu Sportowego", znalazło potwierdzenie w faktach" – oświadcza dziś PZPN.
REKLAMA
Artykuł "Przeglądu...", ujawniający wybryki kadrowiczów przed meczami z Armenią i Danią, był cytowany przez największe krajowe media. Adam Nawałka ma brać nawet pod uwagę usunięcie jego bohaterów, Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka. – (...) Drużyna narodowa jest zobowiązana do sportowej postawy nie tylko na samym boisku. Także poza nim oczekujemy od każdego piłkarza kadry właściwego zachowania, godnego gry w biało-czerwonych strojach. – wyjaśnia teraz Zbigniew Boniek, prezes PZPN.
Adam Nawałka o zaistniałej i trudnej dla całej drużyny sytuacji mówi, że podobne "nie mogą mieć miejsca". – Nie będę tego tolerował! Nie będzie mego przyzwolenia na łamanie zasad postawy reprezentanta Polski – stwierdza. Zawsze kierowałem się i kieruję w zarządzaniu reprezentacją jedną zasadniczą dewizą – dobro zespołu jest ponad wszystkim, także ponad indywidualnymi słabościami i wadami – dodaje.
PZPN podkreśla natomiast, że reprezentacja jest wizytówką rodzimego futbolu. I będzie nią, jak zaznaczono w komunikacie, zawsze. "Sporadyczne incydenty, czy kłopoty, które zawsze mogą się przydarzyć w grupie młodych ludzi, nie są w stanie popsuć dobrego i atrakcyjnego wizerunku naszej drużyny narodowej" – czytamy w oficjalnym komunikacie związku.
źródło: "Łączy nas piłka"
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
