Reklama.
"Szanowni Państwo. Czytam stale napływające od Was na ten mój prywatny oraz oficjalny fb profil wiadomości. Są słowa wsparcia. Są słowa od tych z Państwa, których też dotknęła tak bolesna strata - szczerze współczuję" – czytamy na profilu żony nieżyjącego oficera BOR. "Przede wszystkim jednak piszecie Państwo, że dzięki mnie zapamiętacie Jacka Surówkę nie tylko jako jedno z 96 nazwisk" – zaznacza.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
Więcej:
Katastrofa smoleńska