Właśnie upada plan ściągnięcia abonamentu na media narodowe. Rząd przyznaje: Poczta nie może kontrolować, czy masz telewizor lub radio
Właśnie upada plan ściągnięcia abonamentu na media narodowe. Rząd przyznaje: Poczta nie może kontrolować, czy masz telewizor lub radio Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta, pismo z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa

Rząd nie miał wyjścia: musiał przyznać rację Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Dr Adam Bodnar otrzymał właśnie odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w sprawie kontroli przeprowadzanych przez Pocztę Polską. Chodzi w nich o sprawdzenie, czy ktoś nie ma czasem niezarejestrowanego telewizora lub radia, a zatem – czy płaci abonament rtv, czy nie.

REKLAMA
Kwestia finansowania mediów publicznych pozostaje nierozwiązana od lat. Gdy premierem był Donald Tusk, obiecywał likwidację abonamentu i zapowiadał wprowadzenie alternatywnych rozwiązań. Skończyło się na zapowiedziach. A słowa Tuska sprawiły, że ściągalność abonamentu z niskiej stała się dramatycznie niska.
W rządzie PiS za sprawy z finansowaniem mediów pub..., a nie już nie publicznych – narodowych, zabrał się Krzysztof Czabański. Jesienią ubiegłego roku zapowiadał, że w 2016 każdy (czy ma telewizor, czy nie) będzie płacił 10 zł miesięcznie na TVP i Polskie Radio. Tzw. opłata audiowizualna miała być dopisywana do rachunku za prąd lub do rozliczenia podatkowego. I co? Czbański zmienił stanowisko, ustawa żadna nie powstała. Jedyne co wymyślono, to zwiększenie ściągalności poprzez kontrole Poczty Polskiej.
W tej sprawie głos zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak pisaliśmy, dr Bodnar napisał w tej sprawie list do ministra infrastruktury (to jemu podlega Poczta Polska). Stwierdził, że nie ma podstaw prawnych, aby do mieszkań nasyłać kontrole, podkreślił, że nikt nie ma obowiązku wpuszczać przedstawiciela Poczty i przypomniał o konstytucyjnej zasadzie o ochronie życia prywatnego. Jak dowiedziało się naTemat, RPO właśnie otrzymał odpowiedź z ministerstwa, w której potwierdzono jego stanowisko: właściciel mieszkania nie musi wpuszczać kontrolera z Poczty.
Kazimierz Smoliński
sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa

Zgodnie z art. 50 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia się nienaruszalność mieszkania a przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Powyższe może stanowić przyczynę braku możliwości przeprowadzenia kontroli wykonania obowiązku rejestracji odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego przez jego użytkownika w mieszkaniu prywatnym, do którego odmówi wstępu kontrolerom z Poczty Polskiej S.A. Przepisy ustawy o opłatach abonamentowych nie regulują kwestii sposobu przeprowadzenia kontroli wykonania obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych.

logo
W piśmie z ministerstwa do RPO pada jeszcze jedno istotne zdanie. Chodzi o to, że to nie listonosz dokonuje kontroli, "a jedynie pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej S.A. (...) są uprawnieni do przeprowadzenia kontroli wykonania obowiązku rejestracji odbiorników RTV". Kontrolerzy tacy muszą mieć przy sobie specjalne upoważnienie, które i tak nie oznacza zezwolenia na wejście do mieszkania.
Krzysztof Czabański, już jako szef Rady Mediów Narodowych, w październiku zapowiadał nowelizację ustawy abonamentowej. Deklarował, że Sejm zajmie się nią w ciągu paru tygodni i że wejdzie ona w życie z początkiem nowego roku. Jak w niej będzie rozwiązana kwestia kontroli, czy ktoś płaci abonament, czy nie? Na razie informacji brak, ale wiele wskazuje na to, że kwestia abonamentu jak była nierozwiązywalna, tak nierozwiązywalna pozostanie.

Napisz do autora: tomasz.lawnicki@natemat.pl